9 czerwca 2017 12:40 | ID: 1383826
9 czerwca 2017 16:18 | ID: 1383858
Ciężka choroba na szczęście nas nie dotknęła ale przeżywałam każda chorobę moich dzieci. Szczególnie jak były małe i nie wiedziałam co im jest a one nie umiały jeszcze powiedzieć. Bardzo przeżyłam gdy z powodu zapalenia krtani wylądowałam z dziewięciomiesięcznym dzieckiem w szpitalu. Najgorszy był brak informacji i rozmowy z lekarzem.
9 czerwca 2017 19:21 | ID: 1383885
Ciezka choroba nas nie dotknela. Jednak kazda chorobe dzieci bardzo przezywalam. Szczeholnie, gdy byli mali. Kilka razy lezelismy w szpitalu, glownie z powodu rota- wirusa. Okropnosc. Barfzo wspolczuje rodxicom chorych dzieci....
9 czerwca 2017 19:38 | ID: 1383887
Cała nasza trójka była w szpitalu - starszy syn jak złamał sobie obie ręce w nadgarstkach to mieliśmy to szczęście, że na oddziale była pielęgniarką jego starsza siostra cioteczna to nim bardzo dobrze się zajęła bo ten szpital był ponad 60km od nas... Córka z kolei jak leżała w naszym szpitalu na wyrostek to pierwszą noc po operacji spędziłam z nią w szpitalu biegając od szpitala do domu bo młodszy syn był sam w domu, a kiedy młodszy syn był w szpitalu i to ponad 160km to pojechaliśmy razem z nim i chodziliśmy do niego codziennie bo zatrzymaliśmy się u mojej kochanej cioci...
A przeżycia były w każdym wypadku ogromne i strach by nic się nie stało bo wszyscy mieli operację, starszy pod narkozą i młodszy w wieku 4 latek też, tylko córka w znieczuleniu miejscowym...
10 czerwca 2017 08:44 | ID: 1384006
Na szczęście żadna ciężka choroba dzieci nas nie dotknęła. Ale tak jak każdy rodzic przeżywamy wszystkie choroby dzieci,zwłaszcza przy maluchach.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.