Piękna pogoda. Chce w nią zabrać rodzinę do lasu, a oni... śpią. Jak mobilizujecie bliskich do wstawania? Czy odsuwacie swoje plany na bok i dajecie im pospać? Czy może macie swoje sposoby na "wesołe poranki"?
2 kwietnia 2016 09:46 | ID: 1296488
Przy pięknej pogodzie ciało samo się podrywa.. szkoda dnia! Gorzej jak pada..
Jak juz oczy otworzę to szybko kawka i działam
2 kwietnia 2016 10:36 | ID: 1296499
Przy pięknej pogodzie ciało samo się podrywa.. szkoda dnia! Gorzej jak pada..
Jak juz oczy otworzę to szybko kawka i działam
Ja też tak mam, ale z domownikami bywa różnie...
2 kwietnia 2016 12:15 | ID: 1296510
Przy pięknej pogodzie ciało samo się podrywa.. szkoda dnia! Gorzej jak pada..
Jak juz oczy otworzę to szybko kawka i działam
Ja też tak mam, ale z domownikami bywa różnie...
Malutki u mnie ma ciężkie budzenie.. jak sam się budzi jest dobrze nawet się śmieje a jak trzeba wcześniej wstać jest masa płaczu i kaprysów..
2 kwietnia 2016 12:17 | ID: 1296512
Zapalam światło lub rozsuwam zasłony - mąż się budzi od razu .
2 kwietnia 2016 12:19 | ID: 1296514
Zapalam światło lub rozsuwam zasłony - mąż się budzi od razu .
hihihi ja lubie jak robi już kawkę.. a do mnie pomalutku ten zapach dociera..
2 kwietnia 2016 12:47 | ID: 1296516
Ja na "śpiocha" piję kawę i budzę dziecko, zawsze mówi: "jeszcze chwilę", więc daję jej 5 minut i wracam, zazwyczaj działa i mała spokojnie wstaje bez zbędnego marudzenia. Nie wiem czy u nas poranki są wesołe, natomiast na pewno obfite w całusy, bo jak mała nie chce wstać, to wpuszczam jej do pokoju psa, który obudzi dziecko za mnie
2 kwietnia 2016 17:09 | ID: 1296555
Ja na "śpiocha" piję kawę i budzę dziecko, zawsze mówi: "jeszcze chwilę", więc daję jej 5 minut i wracam, zazwyczaj działa i mała spokojnie wstaje bez zbędnego marudzenia. Nie wiem czy u nas poranki są wesołe, natomiast na pewno obfite w całusy, bo jak mała nie chce wstać, to wpuszczam jej do pokoju psa, który obudzi dziecko za mnie
fajnie..
2 kwietnia 2016 20:05 | ID: 1296600
2 kwietnia 2016 20:11 | ID: 1296609
Przy pięknej pogodzie ciało samo się podrywa.. szkoda dnia! Gorzej jak pada..
Jak juz oczy otworzę to szybko kawka i działam
Ja też tak mam, ale z domownikami bywa różnie...
dokladnie
2 kwietnia 2016 20:11 | ID: 1296611
2 kwietnia 2016 20:12 | ID: 1296614
ja to mam budzika synka
2 kwietnia 2016 21:05 | ID: 1296654
Nie mamy problemów z budzeniem, ostatnio wstałam godz szbciej, bo mi się godziny poprzestawiały:P
2 kwietnia 2016 21:31 | ID: 1296666
Nie mamy problemów z budzeniem, ostatnio wstałam godz szbciej, bo mi się godziny poprzestawiały:P
Tak i ja oczywiście jak sie normalnie położę spać.. ale jak nocka zarwana to już problem..
2 kwietnia 2016 22:04 | ID: 1296681
ja to mam budzika synka
tak jak ja!!! choć kiedy pora na wstawanie do przedszkola to chce spac. Włączam wtedy jakąs bajke w TV, aby jakoś go zachęcić do wstawania. Gorzej jest z budzeniem męża!
2 kwietnia 2016 22:07 | ID: 1296693
Nie mamy problemów z budzeniem, ostatnio wstałam godz szbciej, bo mi się godziny poprzestawiały:P
poranny ptaszek :)
2 kwietnia 2016 22:08 | ID: 1296694
ja to mam budzika synka
tak jak ja!!! choć kiedy pora na wstawanie do przedszkola to chce spac. Włączam wtedy jakąs bajke w TV, aby jakoś go zachęcić do wstawania. Gorzej jest z budzeniem męża!
to jest zazwyczaj ciezkie
3 kwietnia 2016 02:25 | ID: 1296728
Mój brat też tak miał jak był dzieckiem, że budził sie przed switem rzeźki jak skowronek i stawiał wszystkich na nogi. Teraz niestety z łózka podrywa mnie budzik o 4:30, więc o śniadaniu z rodziną mogę tylko pomarzyć...
3 kwietnia 2016 08:45 | ID: 1296732
Mój brat też tak miał jak był dzieckiem, że budził sie przed switem rzeźki jak skowronek i stawiał wszystkich na nogi. Teraz niestety z łózka podrywa mnie budzik o 4:30, więc o śniadaniu z rodziną mogę tylko pomarzyć...
Dzieciaki tak mają wyspane i rześkie jak skowronki
3 kwietnia 2016 09:48 | ID: 1296770
Mój brat też tak miał jak był dzieckiem, że budził sie przed switem rzeźki jak skowronek i stawiał wszystkich na nogi. Teraz niestety z łózka podrywa mnie budzik o 4:30, więc o śniadaniu z rodziną mogę tylko pomarzyć...
Dzieciaki tak mają wyspane i rześkie jak skowronki
o tak zebym ja tak miala
4 kwietnia 2016 04:54 | ID: 1297032
Dzisiaj to ja mogę kogoś zbudzić bo nie śpię...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.