Żyję tylko z mamą, rodzice sa po rozwodzie. po rozwodzie mama czesto chodzila na nowe randki. Od niedawna zaczela spotykac sie z nowym mężczyznem ktury byl o 11 lat mlodszy od niej mama ma 39lat. Zaczely czesto spotykac sie, czesto zostawala u niego na noc, lub on u niej, nawet razem braly prysznic. Mowila ze lubia jeden drugiego, zawsze dbał o nią. Dla mnie to jest absurd ze spotyka sie o tyle lat mlodszym, w ogóle co mozno miec wspulnego? nawet jakas gawede?.. mysle ze takie zwiazki dlugo nie trwaja? i jest mu potrzebna tylko na seks