Pytanie, jak w tytule wątku.
Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
Tak, jestem nadopiekuńcza. |
|
4 | 26,7% |
Nie, nie jestem nadopiekuńcza. |
|
7 | 46,7% |
Czasami zdaża mi się być nadopiekuńczą. |
|
4 | 26,7% |
Liczba głosów: 15
(Data wygaśnięcia: 2016-01-26 23:59:00)
26 stycznia 2015 11:52 | ID: 1183353
Nie wydaje mi się, żebym była nadopiekuńcza. Aczkolwiek zdarzają się pojedyncze sytuacje, które jednak mogłyby na nadopiekuńczość wskazywać...
26 stycznia 2015 12:04 | ID: 1183358
26 stycznia 2015 12:06 | ID: 1183359
Zaznaczyłam 3 opcję,zgodnie ze stanem faktycznym :-)
26 stycznia 2015 12:11 | ID: 1183364
.
26 stycznia 2015 12:13 | ID: 1183367
Mnie sie zdaje, że nie jestem ale to chyba wszystkim nam się tak zdaje ...
A co to w ogóle jest nadopiekuńczość? Waszym zdaniem?
26 stycznia 2015 13:49 | ID: 1183404
Stawiam na samodzielność mojego dziecka.
26 stycznia 2015 13:54 | ID: 1183406
Mnie sie zdaje, że nie jestem ale to chyba wszystkim nam się tak zdaje ...
A co to w ogóle jest nadopiekuńczość? Waszym zdaniem?
Nadopiekuńczość, to trochę takie nadskakiwanie. Gdy dziecko powinno wiele rzeczy robić już samodzielnie a nada liczy na twoją pomoc lub pomoc otoczenia.
26 stycznia 2015 14:06 | ID: 1183413
Mnie sie zdaje, że nie jestem ale to chyba wszystkim nam się tak zdaje ...
A co to w ogóle jest nadopiekuńczość? Waszym zdaniem?
Nadopiekuńczość, to trochę takie nadskakiwanie. Gdy dziecko powinno wiele rzeczy robić już samodzielnie a nada liczy na twoją pomoc lub pomoc otoczenia.
To własnie miałam na myśli/. Poza tym myślę, że nadopiekuńczośc to to, co mnie kiedys dopadało, ...Z każdym katarem bieg do lekarza, z każdą krostką do dermatologa itd...Tak miałam kiedyś, teraz już mi przeszło. I chłopcy bardziej samodzielni, i ja bardziej wyluzowana...
26 stycznia 2015 17:26 | ID: 1183481
nadopiekuńczość ,to tworzenie pewnego rodzaj bariery ochronnej ciągłe zakłócanie samodzielności dziecka,nadmierna kontrola i ciągłe prowadzenie za rękę,wyręczanie z obowiązków itp. jednak i mi zdarzają się sytuacje ,w których zderzam się z moją nadopiekuńczością jednak tych sytuacji jest niewiele .
26 stycznia 2015 17:29 | ID: 1183482
Czy gdy 10letni syn siedzi przed telewizorem, komputerem i mówi mamo chce mi się pić, to podajecie to picie czy nie?
26 stycznia 2015 17:36 | ID: 1183486
Czy gdy 10letni syn siedzi przed telewizorem, komputerem i mówi mamo chce mi się pić, to podajecie to picie czy nie?
Nie,ja nawet potrafię poprosić o zrobienie herbaty,a co mi tam. Często sami pytają czy chcę
26 stycznia 2015 17:57 | ID: 1183493
Nie jestem nadopiekuńcza i jestem za to ochrzaniana. Bo ja jestem zdania że jak upadnie to się podniesie, a ciągle mi mówią że pozwalam dzieciakowi sobie biedy narobić. Wiadomo, są sytuacje kiedy to kontroluję i nie pozwalam. Nie nadskakuję małej i robić tego nie będę. Ma 4 lata i powinna wiele rzeczy umieć, przy mnie i przy mężu to robi. Przy babciach robi się łamagą, co mnie wkurza strasznie!!
26 stycznia 2015 18:22 | ID: 1183506
Czy gdy 10letni syn siedzi przed telewizorem, komputerem i mówi mamo chce mi się pić, to podajecie to picie czy nie?
Niestety nie:) Nie ze mna takie numery:)
Czy gdy 10letni syn siedzi przed telewizorem, komputerem i mówi mamo chce mi się pić, to podajecie to picie czy nie?
Nie,ja nawet potrafię poprosić o zrobienie herbaty,a co mi tam. Często sami pytają czy chcę
U mnie również tak jest... Wiadomo, że trzeba być ostroznym, aby sie nie poparzyc, ale ja juz nie mam malutkich dzieci...
26 stycznia 2015 20:17 | ID: 1183530
Nie jestem nadopiekuńcza i jestem za to ochrzaniana. Bo ja jestem zdania że jak upadnie to się podniesie, a ciągle mi mówią że pozwalam dzieciakowi sobie biedy narobić. Wiadomo, są sytuacje kiedy to kontroluję i nie pozwalam. Nie nadskakuję małej i robić tego nie będę. Ma 4 lata i powinna wiele rzeczy umieć, przy mnie i przy mężu to robi. Przy babciach robi się łamagą, co mnie wkurza strasznie!!
Coś w tym jest. Te babcie ...
Znam babcie, która 9latkowi podawała cacao z butelki ze smoczkiem (bo on tak lubi) i która karmiła tegoż wnuka przy komputerze zupką.
26 stycznia 2015 20:20 | ID: 1183533
No dobra, a jak 10letni syn siedzi nad ksiązkami i się uczy i mówi, że chce pić, to podajecie?
26 stycznia 2015 21:12 | ID: 1183547
Jestem nadopiekuńcza.
26 stycznia 2015 22:23 | ID: 1183565
Jestem nadopiekuńcza.
wydaje mnie się, że tezjestem takąosobą...!
26 stycznia 2015 23:14 | ID: 1183574
Nie jestem nadopiekuńcza i jestem za to ochrzaniana. Bo ja jestem zdania że jak upadnie to się podniesie, a ciągle mi mówią że pozwalam dzieciakowi sobie biedy narobić. Wiadomo, są sytuacje kiedy to kontroluję i nie pozwalam. Nie nadskakuję małej i robić tego nie będę. Ma 4 lata i powinna wiele rzeczy umieć, przy mnie i przy mężu to robi. Przy babciach robi się łamagą, co mnie wkurza strasznie!!
Coś w tym jest. Te babcie ...
Znam babcie, która 9latkowi podawała cacao z butelki ze smoczkiem (bo on tak lubi) i która karmiła tegoż wnuka przy komputerze zupką.
Maćka babcia w wieku 12 lat karmiła go chlebem pokrojonym w małe kosteczki...hehe
26 stycznia 2015 23:15 | ID: 1183575
No dobra, a jak 10letni syn siedzi nad ksiązkami i się uczy i mówi, że chce pić, to podajecie?
Jeśli bym sama przyszła i zapytała czy nie potrzebuje to owszem, ale nie na zawołanie. Moze sobie zrobić przerwę i pójść po picie sam
27 stycznia 2015 08:41 | ID: 1183608
Raz na jakiś czas można babci wybaczyć ale dłużej to chyba moje dzieciaki by nie chciały Mój maluch nawet schabowego jada nożem i widelcem na pewno nie dał by sobie nic do ust włozyć
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.