Moja Lenka jest strasznym niejadkiem. Co roz musze wymyslac cos nowego ,ale pomysly juz mi sie wyczerpaly
1 sierpnia 2012 12:27 | ID: 812857
No myślę że z głodu nie umrze heheh ale to tak dziwnie jak dziecko z dnia na dzień przestaje jeść
Oj dziwne dziwne. Ale te nasze dzieciaczki kapryśne z tymi obiadami :) To chyba razem musimy poczekać na moment kiedy nasze damy zaczną znowu jeść :) a co robisz Oli na obiadki? bo mi sie już pomysły wyczerpały...
1 sierpnia 2012 14:37 | ID: 812895
No myślę że z głodu nie umrze heheh ale to tak dziwnie jak dziecko z dnia na dzień przestaje jeść
Oj dziwne dziwne. Ale te nasze dzieciaczki kapryśne z tymi obiadami :) To chyba razem musimy poczekać na moment kiedy nasze damy zaczną znowu jeść :) a co robisz Oli na obiadki? bo mi sie już pomysły wyczerpały...
A różnie,je już prawie to samo co my.Czasami jakiś słoiczek ale i ich już też nie chce.Nawet nie spróbuje co jej daje a już od razu pluje dalej niż widzi.Dobrze że chociaż cyce je i owocami nie gardzi bo tak to wogole byla by głodówka
13 sierpnia 2012 10:37 | ID: 818353
No i ja ndal w kropce z moim niejdakiem obiadowym... Juz naprawdę nie wiem co mam robić, żeby moja córcia zaczęła jeść obiady. Może macie jeszcze jakieś pomysły???
13 sierpnia 2012 10:40 | ID: 818354
Mój Szymciur ma dni, kiedy prowadzi strajki głodowe i wtedy nic nie chce jeść. Pije na szczęście dużo (wody niegaz.), więc to jest dla mnie pocieszające. Na szczęście ostatnio je dość ładnie (odpukać) i obiady, i śniadania i nawet mleko od czasu do czasu "dobrowolnie" wejdzie :)
13 sierpnia 2012 10:45 | ID: 818356
Blanka generalnie wszystkie inne posiłki je ładnie tylko z tymi obiadami mamy problem i zaczynam się bać że zacznie jej brakowac jakiś witamin jak bedzie dalej jeść na obiad tylko parówkę.
13 sierpnia 2012 10:57 | ID: 818359
Blanka generalnie wszystkie inne posiłki je ładnie tylko z tymi obiadami mamy problem i zaczynam się bać że zacznie jej brakowac jakiś witamin jak bedzie dalej jeść na obiad tylko parówkę.
Dokładnie tak jak u mnie.....mojej Oli też jeszcze nie przeszedł bunt obiadowy a ostatnio nawet śniadania mi odmawia:(
13 sierpnia 2012 11:11 | ID: 818366
Blanka generalnie wszystkie inne posiłki je ładnie tylko z tymi obiadami mamy problem i zaczynam się bać że zacznie jej brakowac jakiś witamin jak bedzie dalej jeść na obiad tylko parówkę.
Dokładnie tak jak u mnie.....mojej Oli też jeszcze nie przeszedł bunt obiadowy a ostatnio nawet śniadania mi odmawia:(
Kurcze co się dzieje z tymi naszymi dziewczynami...
A u Was też nic nie działa, ani zupki, ani papki, ani do rączki, ani gotowane samodzielnie, ani słoiczki...? Mi już ręce opadaja, a teściowa która Blankę pilnuje jak ja jestem w pracy chyba na zawał mi padnie, ze stresu że Mała nie je obiadów. A dajesz jej wtedy coś innego do jedzenia, czy w ogóle nic?
Na śniadani u nas kaszka z owocem ze słoiczka jest jak narazie super :) puk puk - odpukam żeby nie zapeszyć...
13 sierpnia 2012 11:58 | ID: 818382
dziewczyny- dzieciakom przejdzie te niejedzenie.
u mojej chyba znow powraca -chcesz jesc ??- NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
13 sierpnia 2012 17:32 | ID: 818503
Blanka generalnie wszystkie inne posiłki je ładnie tylko z tymi obiadami mamy problem i zaczynam się bać że zacznie jej brakowac jakiś witamin jak bedzie dalej jeść na obiad tylko parówkę.
Dokładnie tak jak u mnie.....mojej Oli też jeszcze nie przeszedł bunt obiadowy a ostatnio nawet śniadania mi odmawia:(
Kurcze co się dzieje z tymi naszymi dziewczynami...
A u Was też nic nie działa, ani zupki, ani papki, ani do rączki, ani gotowane samodzielnie, ani słoiczki...? Mi już ręce opadaja, a teściowa która Blankę pilnuje jak ja jestem w pracy chyba na zawał mi padnie, ze stresu że Mała nie je obiadów. A dajesz jej wtedy coś innego do jedzenia, czy w ogóle nic?
Na śniadani u nas kaszka z owocem ze słoiczka jest jak narazie super :) puk puk - odpukam żeby nie zapeszyć...
No i u mnie też nic nie działa:(Ola je tylko zupkę z rybka z bobovity.Tylko tego nigdy nie odmawia,ale przecież nie będę jej tylko tej ryby dawała!Jak nie chce jeść to nie daję jej nic innego bo to chyba błędne koło by było.Tylko że ona jak zgłodnieje porządnie to przychodzi i bluzkę mi ściąga żeby jej dać cycy:(Naje się i dalej nic nie chce.Dzisiaj na śniadanie zjadła serek darek jabłecznikowy a na obiad dwie łyżki pomidoróki i to tyle jak do tej pory:(
14 sierpnia 2012 14:10 | ID: 818764
O to może ja też spróbuje tą rybkę, może jej zasmakuje. A moja cycka w dzień już nie chce, tylko przed spaniem i w nocy i w sumie cieszę się z tego. Jestem ciekawa co ja dziś zastanę w domu po pracy...
17 sierpnia 2012 08:59 | ID: 819702
Mam ten sam problem z moją 9,5 mc córcią. Od jakiś 2 miesięcy na widok łyżeczki z obiadem dostaje spazmów. Je mleko z kleikiem, kasze, chrupki, parówki, czasem przekąsi kawałek banana lub jabłka. Normalnie niedługo osiwieję, bo w żaden sposób nie mogę podać jej nic łyżeczką. Ani domowe ani słoiczkowe. Robiliśmy jej już nawet wyniki. Teraz bardzo intensywnie ząbkuje, może to przyczyna. Po 4 ząbki naraz wychodzą.
21 sierpnia 2012 14:42 | ID: 820725
Ja chyba znalazłam sposób na moją...albo jej po prostu przeszło.
Sadzam ją do krzesełka,daję obiad w miseczce,jej do rączki małą lyżeczkę a drugą ja ją karmię.I tak od kilku dni jemy obiady!Dzisiaj nawe dwa dania były!Syfu jest do okoła co nie miara ale jest dumna z siebie że coś tam pogrzebie sama w miseczce:)
21 sierpnia 2012 14:55 | ID: 820732
21 sierpnia 2012 15:00 | ID: 820734
Tylko czemu ja na to wcześniej nie wpadłam...no czemu????hehehe
21 sierpnia 2012 15:02 | ID: 820735
21 sierpnia 2012 15:03 | ID: 820737
hehe no tak,masz Ty rację:)
21 sierpnia 2012 15:05 | ID: 820739
21 sierpnia 2012 15:21 | ID: 820742
Ja chyba znalazłam sposób na moją...albo jej po prostu przeszło.
Sadzam ją do krzesełka,daję obiad w miseczce,jej do rączki małą lyżeczkę a drugą ja ją karmię.I tak od kilku dni jemy obiady!Dzisiaj nawe dwa dania były!Syfu jest do okoła co nie miara ale jest dumna z siebie że coś tam pogrzebie sama w miseczce:)
U nas niestety to nie działa, bo Mała jak ma swoja łyżeczkę to tylko ją je, z drugiej (mojej) nie weźmie ani kęsa. Ale odpukać od tygodnia jakoś je obiady. Najlepiej lubi przy tym czytać kolorwą gazetę :p
28 października 2012 14:33 | ID: 852991
Witam ! Znalazłam już wyjscie z tej sytuacji Lenka potrzebuje rodzenstwa :-) Chodze z nia do znajomej ona ma dwie corki tez niejadki ale jak spodkaja sie wszystkie trzy to wsowaja jak szalone <3 Robią zawody ktora szybciej zje :-) A w domu je ze wszystkimi najpierw z mama potem z dziadkiem a potem z wujkiem obiad z tata a miedzy czasie z dziadkiem bo on zawsze je
31 października 2012 13:50 | ID: 854460
Witam ! Znalazłam już wyjscie z tej sytuacji Lenka potrzebuje rodzenstwa :-) Chodze z nia do znajomej ona ma dwie corki tez niejadki ale jak spodkaja sie wszystkie trzy to wsowaja jak szalone <3 Robią zawody ktora szybciej zje :-) A w domu je ze wszystkimi najpierw z mama potem z dziadkiem a potem z wujkiem obiad z tata a miedzy czasie z dziadkiem bo on zawsze je
Ciesze się, że znalzłaś sposób. Na naszego niejadka niestety nie zawsze działa wspólne celebrowanie posiłków...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.