Witajcie, mam problem. Mam niejadka w domu, dokładnie 6letniego syna. Drogie mamy, co robić?
Mama6latka
13 stycznia 2016 20:48 | ID: 1272825
Hejka;)
A może apetizer by pomógł? A jak wyniki synka? Nie choruje???
13 stycznia 2016 21:45 | ID: 1272867
Witajcie, mam problem. Mam niejadka w domu, dokładnie 6letniego syna. Drogie mamy, co robić?
Mama6latka
ja znam dziecko ktore same frytki je ;/
podaj mu wlasnie apettizer :)
13 stycznia 2016 22:42 | ID: 1272890
Witam. Nie znam dokładnie sytuacji, nie podała Pani informacji np. o stanie zdrowia synka, więc nie podam sprawdzonych metod, ale postaram się podać kilka rad i może uda mi się pomóc :)
1. Nie zmuszać do jedzenia - może ono spowodować zupełnie inny efekt, czyli bunt i sprzeciw dziecka, który jeszcze bardziej będzie bronił się przed jedzeniem. Proszę mi uwierzyć, jeśli zgłodnieje poinformuje o tym i z chęcią spożyje posiłek.
2. Nie nagradzać słodyczami ("nic nie chce jeść, to chociaż słodką bułkę" - Nie). Cukier powoduje większy przyrost adrenaliny, co daje osłabienie koncentracji, zapamiętywania, czyli problemy w szkole czy nadpobudliwość.
3. Rodzic decyduje co będzie na obiad, nie dziecko. Starać sie jednak uwzględniać (chociaż częściowo) w jadłospisie upodobania kulinarne dziecka.
4. Nie dokarmiać między posiłkami, podczas spaceru, na placu zabaw. Podając dziecku np.chrupki "zapychamy" jego żołądek, a wiadomo, że dzieci chętniej zjedzą coś co da się szybko przegryźć i jest słodkie, niż obiad.
5. Nakładać dziecku małe porcje i pozwolić, by zjadło tyle ile chce.
6. Często możemy się spotkać ze stwierdzeniem, że należy "dekorować" kanapki/dania dzieci. Nie byłabym tego taka pewna... Czy wyobraża sobie Pani każdy poranek spędzony nad dekorowaniem śniadania dziecku? Sądzę, że znacznie lepiej będzie, jeśli dekorowanie jedzenia odbywać się będzie raz na jakiś czas (np.urodziny dziecka) i w obecności dziecka (wspólnie spędzony czas, świetna zabawa i poczucie dziecka, że stworzyło to samo)
7. Należy wziąć też pod uwagę, że może Pani dziecko po prostu mało je? Jeśli dziecko rozwija się prawidłowo, mniej przybiera na wadze, ale stale rośnie, dobrze się czuje i jego wzrost jest odpowiedni dla jego wieku na ma powodów do niepokoju.
8. Odstawiłabym sztuczne soki - zapychają żołądek. Znacznie lepiej i zdrowiej będzie zamienić sok na wodę (może być z miodem) lub kompot z owoców.
9. Jest szansa, że ta sytuacja jest przejściowa, więc należy obserwować syna.
10. Stałe pory jedzenia.
11. Przed konsultacją ze specjalistą odradzam stosowanie leków lub środków farmakologicznych, które wspomagają apetyt i ułatwiają trawienie.
Jeśli chciałaby Pani zgłębić wiedzę na ten temat to polecam przeczytać książkę "Odżywianie. Dzieci mądre i zdrowe" Katarzyny Błażejewskiej - moim zdaniem w bardzo fajny sposób opisane jest jak powinno wyglądać odżywanie dziecka, jak komponować jadłospis dziecka, znajdują się również porady dotyczące zachęcania do jedzenia czy zmiany złych nawyków.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!:)
13 stycznia 2016 22:49 | ID: 1272897
Witam. Nie znam dokładnie sytuacji, nie podała Pani informacji np. o stanie zdrowia synka, więc nie podam sprawdzonych metod, ale postaram się podać kilka rad i może uda mi się pomóc :)
1. Nie zmuszać do jedzenia - może ono spowodować zupełnie inny efekt, czyli bunt i sprzeciw dziecka, który jeszcze bardziej będzie bronił się przed jedzeniem. Proszę mi uwierzyć, jeśli zgłodnieje poinformuje o tym i z chęcią spożyje posiłek.
2. Nie nagradzać słodyczami ("nic nie chce jeść, to chociaż słodką bułkę" - Nie). Cukier powoduje większy przyrost adrenaliny, co daje osłabienie koncentracji, zapamiętywania, czyli problemy w szkole czy nadpobudliwość.
3. Rodzic decyduje co będzie na obiad, nie dziecko. Starać sie jednak uwzględniać (chociaż częściowo) w jadłospisie upodobania kulinarne dziecka.
4. Nie dokarmiać między posiłkami, podczas spaceru, na placu zabaw. Podając dziecku np.chrupki "zapychamy" jego żołądek, a wiadomo, że dzieci chętniej zjedzą coś co da się szybko przegryźć i jest słodkie, niż obiad.
5. Nakładać dziecku małe porcje i pozwolić, by zjadło tyle ile chce.
6. Często możemy się spotkać ze stwierdzeniem, że należy "dekorować" kanapki/dania dzieci. Nie byłabym tego taka pewna... Czy wyobraża sobie Pani każdy poranek spędzony nad dekorowaniem śniadania dziecku? Sądzę, że znacznie lepiej będzie, jeśli dekorowanie jedzenia odbywać się będzie raz na jakiś czas (np.urodziny dziecka) i w obecności dziecka (wspólnie spędzony czas, świetna zabawa i poczucie dziecka, że stworzyło to samo)
7. Należy wziąć też pod uwagę, że może Pani dziecko po prostu mało je? Jeśli dziecko rozwija się prawidłowo, mniej przybiera na wadze, ale stale rośnie, dobrze się czuje i jego wzrost jest odpowiedni dla jego wieku na ma powodów do niepokoju.
8. Odstawiłabym sztuczne soki - zapychają żołądek. Znacznie lepiej i zdrowiej będzie zamienić sok na wodę (może być z miodem) lub kompot z owoców.
9. Jest szansa, że ta sytuacja jest przejściowa, więc należy obserwować syna.
10. Stałe pory jedzenia.
11. Przed konsultacją ze specjalistą odradzam stosowanie leków lub środków farmakologicznych, które wspomagają apetyt i ułatwiają trawienie.
Jeśli chciałaby Pani zgłębić wiedzę na ten temat to polecam przeczytać książkę "Odżywianie. Dzieci mądre i zdrowe" Katarzyny Błażejewskiej - moim zdaniem w bardzo fajny sposób opisane jest jak powinno wyglądać odżywanie dziecka, jak komponować jadłospis dziecka, znajdują się również porady dotyczące zachęcania do jedzenia czy zmiany złych nawyków.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!:)
Bardzo cenne porady
14 stycznia 2016 09:42 | ID: 1273044
Witam. Nie znam dokładnie sytuacji, nie podała Pani informacji np. o stanie zdrowia synka, więc nie podam sprawdzonych metod, ale postaram się podać kilka rad i może uda mi się pomóc :)
1. Nie zmuszać do jedzenia - może ono spowodować zupełnie inny efekt, czyli bunt i sprzeciw dziecka, który jeszcze bardziej będzie bronił się przed jedzeniem. Proszę mi uwierzyć, jeśli zgłodnieje poinformuje o tym i z chęcią spożyje posiłek.
2. Nie nagradzać słodyczami ("nic nie chce jeść, to chociaż słodką bułkę" - Nie). Cukier powoduje większy przyrost adrenaliny, co daje osłabienie koncentracji, zapamiętywania, czyli problemy w szkole czy nadpobudliwość.
3. Rodzic decyduje co będzie na obiad, nie dziecko. Starać sie jednak uwzględniać (chociaż częściowo) w jadłospisie upodobania kulinarne dziecka.
4. Nie dokarmiać między posiłkami, podczas spaceru, na placu zabaw. Podając dziecku np.chrupki "zapychamy" jego żołądek, a wiadomo, że dzieci chętniej zjedzą coś co da się szybko przegryźć i jest słodkie, niż obiad.
5. Nakładać dziecku małe porcje i pozwolić, by zjadło tyle ile chce.
6. Często możemy się spotkać ze stwierdzeniem, że należy "dekorować" kanapki/dania dzieci. Nie byłabym tego taka pewna... Czy wyobraża sobie Pani każdy poranek spędzony nad dekorowaniem śniadania dziecku? Sądzę, że znacznie lepiej będzie, jeśli dekorowanie jedzenia odbywać się będzie raz na jakiś czas (np.urodziny dziecka) i w obecności dziecka (wspólnie spędzony czas, świetna zabawa i poczucie dziecka, że stworzyło to samo)
7. Należy wziąć też pod uwagę, że może Pani dziecko po prostu mało je? Jeśli dziecko rozwija się prawidłowo, mniej przybiera na wadze, ale stale rośnie, dobrze się czuje i jego wzrost jest odpowiedni dla jego wieku na ma powodów do niepokoju.
8. Odstawiłabym sztuczne soki - zapychają żołądek. Znacznie lepiej i zdrowiej będzie zamienić sok na wodę (może być z miodem) lub kompot z owoców.
9. Jest szansa, że ta sytuacja jest przejściowa, więc należy obserwować syna.
10. Stałe pory jedzenia.
11. Przed konsultacją ze specjalistą odradzam stosowanie leków lub środków farmakologicznych, które wspomagają apetyt i ułatwiają trawienie.
Jeśli chciałaby Pani zgłębić wiedzę na ten temat to polecam przeczytać książkę "Odżywianie. Dzieci mądre i zdrowe" Katarzyny Błażejewskiej - moim zdaniem w bardzo fajny sposób opisane jest jak powinno wyglądać odżywanie dziecka, jak komponować jadłospis dziecka, znajdują się również porady dotyczące zachęcania do jedzenia czy zmiany złych nawyków.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!:)
i ja skorzystam !
15 stycznia 2016 18:23 | ID: 1273756
Hejka;)
A może apetizer by pomógł? A jak wyniki synka? Nie choruje???
15 stycznia 2016 20:55 | ID: 1273827
Witajcie, mam problem. Mam niejadka w domu, dokładnie 6letniego syna. Drogie mamy, co robić?
Mama6latka
Witam,
Jeśli chodzi o ilość zjadanego pokarmu, to większość dzieci zjada odpowiednią dla siebie porcję. Każde dziecko rozwija się inaczej. W sferze żywienia także dzieci inaczej się zachowują.
Bywają dzieci nie domagające się jedzenia. Bywają też takie, które domagają się nadmiernie. W tych dwóch przypadkach, odpowiedni jest regularny, zaplanowany rozkład karmienia. Dzieci nie powinno się zmuszać do jedzenia, tracą wtedy nawet ten swój słaby apetyt i zdarza się, że wymiotują.
Jeśli dziecko nie chce jeść np. obiadu, należy naszykować mniejszą porcję i wtedy większe prawdopodobieństwo, że zje.
Aby dziecko chętniej zjadało posiłki, proponuję wprowadzić następujące zasady żywieniowe:
podawać jedzenie w atrakcyjny sposób (np. kanapki z buzią; oczy z ogórka, usta z papryki),
nie nakazywać, że wszystko ma być zjedzone,
należy dbać o różnorodność potraw,
wciągnąć niejadka do wspólnego przygotowania posiłku,
zadbać o przyjazną atmosferę przy posiłku,
pozwolić dziecku wybrać (np. czy chce kanapkę z serem czy z szynką),
Dla pogłębienia tematu polecam książkę „Moje dziecko nie chce jeść”.
Książka „Moje dziecko nie chce jeść” jest napisana w prosty sposób i w pewnych momentach z humorem. Autor zdecydowanie zaznacza, że nie można dzieci zmuszać do jedzenia. Piszę o tym bardzo dosadnie na str. 101. Polecam tę ciekawą lekturę, można porównać swoją postawę, jeśli chodzi o karmienie dzieci,
Pozdrawiam,
16 stycznia 2016 13:35 | ID: 1273988
Witam. Nie znam dokładnie sytuacji, nie podała Pani informacji np. o stanie zdrowia synka, więc nie podam sprawdzonych metod, ale postaram się podać kilka rad i może uda mi się pomóc :)
1. Nie zmuszać do jedzenia - może ono spowodować zupełnie inny efekt, czyli bunt i sprzeciw dziecka, który jeszcze bardziej będzie bronił się przed jedzeniem. Proszę mi uwierzyć, jeśli zgłodnieje poinformuje o tym i z chęcią spożyje posiłek.
2. Nie nagradzać słodyczami ("nic nie chce jeść, to chociaż słodką bułkę" - Nie). Cukier powoduje większy przyrost adrenaliny, co daje osłabienie koncentracji, zapamiętywania, czyli problemy w szkole czy nadpobudliwość.
3. Rodzic decyduje co będzie na obiad, nie dziecko. Starać sie jednak uwzględniać (chociaż częściowo) w jadłospisie upodobania kulinarne dziecka.
4. Nie dokarmiać między posiłkami, podczas spaceru, na placu zabaw. Podając dziecku np.chrupki "zapychamy" jego żołądek, a wiadomo, że dzieci chętniej zjedzą coś co da się szybko przegryźć i jest słodkie, niż obiad.
5. Nakładać dziecku małe porcje i pozwolić, by zjadło tyle ile chce.
6. Często możemy się spotkać ze stwierdzeniem, że należy "dekorować" kanapki/dania dzieci. Nie byłabym tego taka pewna... Czy wyobraża sobie Pani każdy poranek spędzony nad dekorowaniem śniadania dziecku? Sądzę, że znacznie lepiej będzie, jeśli dekorowanie jedzenia odbywać się będzie raz na jakiś czas (np.urodziny dziecka) i w obecności dziecka (wspólnie spędzony czas, świetna zabawa i poczucie dziecka, że stworzyło to samo)
7. Należy wziąć też pod uwagę, że może Pani dziecko po prostu mało je? Jeśli dziecko rozwija się prawidłowo, mniej przybiera na wadze, ale stale rośnie, dobrze się czuje i jego wzrost jest odpowiedni dla jego wieku na ma powodów do niepokoju.
8. Odstawiłabym sztuczne soki - zapychają żołądek. Znacznie lepiej i zdrowiej będzie zamienić sok na wodę (może być z miodem) lub kompot z owoców.
9. Jest szansa, że ta sytuacja jest przejściowa, więc należy obserwować syna.
10. Stałe pory jedzenia.
11. Przed konsultacją ze specjalistą odradzam stosowanie leków lub środków farmakologicznych, które wspomagają apetyt i ułatwiają trawienie.
Jeśli chciałaby Pani zgłębić wiedzę na ten temat to polecam przeczytać książkę "Odżywianie. Dzieci mądre i zdrowe" Katarzyny Błażejewskiej - moim zdaniem w bardzo fajny sposób opisane jest jak powinno wyglądać odżywanie dziecka, jak komponować jadłospis dziecka, znajdują się również porady dotyczące zachęcania do jedzenia czy zmiany złych nawyków.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!:)
Świetliku, serdecznie dziękuję za porady. Są bardzo cenne. Nigdy nie patrzyłam na to z tej storny. Czułam że moim obowiązkiem jako rodzica jest nakarmić dziecko w tych porach normalnego jedzenia, czasami bezmyślnie, za wszelką cenę. Co tego dekorowania kanapek, to rzeczywiście mam już tego dość, bo fajnie zrobić z tego weekendową zabawę a nie codzienne dzierganie uśmiechów z rzodkiewki :-)
Do tej książki już dotarłam (przypomniałam sobie nawet, że mam ją w domu), odkurzyłam z kurzu i zaczynam lekturę. Czy są jeszcze jakieś ciekawe pozycje, które możesz polecić? Będę wdzięczna.
Jeszcze raz dziękuję za super odpowiedź, widziałam że kilka innych mam też skorzysta.
Życzę miłego weekendu i pozdrawiam :-)
16 stycznia 2016 14:11 | ID: 1273997
Cieszę się, że moglam pomóc. Jasne, mam dwie pozycje, które moim zdaniem są bardzo dobrze i ciekawie napisane :)
"Odżywianie dla zdrowia" - Paul Pitchford - to taka "Biblia" wśród książek o odżywianiu, omawia m.in zagadnienia zdrowego odżywiania dzieci
"Nowoczesne zasady odżywiania" - Campbell T. Colin, Campbell II Thomas M. - autor namawia czytelników do wykluczenia z diety produktów odzwierzęcych, gdyż jak dowodzi – będą mogli w ten sposób cieszyć się zdrowszym i dłuższym życiem (książka również zawiera zagadnienia zdrowego odżywiania dla dzieci!)
Również życzę miłego weekendu i pozdrawiam :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.