Czyste czy szczęśliwe - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

32 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 5774

usunięty użytkownik

2010-06-03 11:30:20

3 czerwca 2010 11:30 | ID: 221151

spacerując w niedzielę z synkiem cały czas pilnowałam, żeby nie zasuwał na czterech po chodniku. Miało to miejsce w momencie kiedy uciekał, upadł i chciał dalej uciekać, a nie chciał marnować czasu na wstawanie. ja od razu, ze się pobrudzi, a M. do mnie "Ale zobacz jak się świetnie bawi"
Pomyślałam, że faktycznie i dałam spokój. W końcu mam w domu pralkę.
Jak to jest u Was, szanowni rodzice. Pozwalacie dzieciom się bawić i brudzić?

<- 1 2 ->

1
usunięty użytkownik

2010-06-03 11:48:10

3 czerwca 2010 11:48 | ID: 221156

Kilka razy juz pisałem - dziecko jest albo czyste, albo szczęśliwe Troche brudu nigdy nie zaszkodzi, gorzej jest trzymać dziecko w sterylnej czystości. Nasz też czasem wraca do domu w stanie nadającym sie tylko do prania (ubranka) i wanny (brudasek).
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
2
usunięty użytkownik

2010-06-03 11:51:01

3 czerwca 2010 11:51 | ID: 221157

centaurek napisał 2010-06-03 11:48:10
Kilka razy juz pisałem - dziecko jest albo czyste, albo szczęśliwe Troche brudu nigdy nie zaszkodzi, gorzej jest trzymać dziecko w sterylnej czystości. Nasz też czasem wraca do domu w stanie nadającym sie tylko do prania (ubranka) i wanny (brudasek).
EDIT: Teraz dopiero tytuł posta zauważyłem
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
3
usunięty użytkownik

2010-06-03 11:53:19

3 czerwca 2010 11:53 | ID: 221159

Dla mnie Młody może biegać uwalony - po to jest dzieciństwo żeby czerpał z niego garściami a nie recytował wierszyki na uroczystościach rodzinnych.
Mój mężczyzna nr 2
4
usunięty użytkownik

2010-06-03 12:47:52

3 czerwca 2010 12:47 | ID: 221180

moje dzieci są bardzo szczęśliwe
5
usunięty użytkownik

2010-06-03 13:03:38

3 czerwca 2010 13:03 | ID: 221185

Uważam , że jeżeli dzieciom do szczęścia potrzeba kałuży i błotka , to niech se mają. Mam pralkę , proszek i żelazko w domu.
Teraz Babcia Ali i Maji.
6
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-06-03 13:16:14

3 czerwca 2010 13:16 | ID: 221194

a ja nawet lubię jak chłopaki są wyciapani wiem,że są zadowoleni.nie przejmuję się,że pranie coraz częściej muszę wstawiać
7
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-06-03 14:11:56

3 czerwca 2010 14:11 | ID: 221226

moje było ( i jest) szczęśliwe... kiedyś chciałam zeby był czysty - szliśmy do dziadka na imieniny...wypuściłam go na 3 minuty samego na podwórko...a po 3 minutach miał na sobie nie tylko piach , ale i smołę i farbę i parę innych integrantów, których sami widok przyprawił mnie o palpitacje serca.... musiałam go obciąć na łyso, przebrać i...spóźnilismy się do dziadka. obaj byli szczęśliwi - młody jak mu opowiadał o tej ich bazie, strszy słuchając i dając rady jak budować...:)))
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
8
usunięty użytkownik

2010-06-03 14:48:12

3 czerwca 2010 14:48 | ID: 221241

Nie bardzo lubię, gdy Kubek robi z siebie brudaska, ale nie robię afery, gdy już się wybrudzi.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
9
usunięty użytkownik

2010-06-03 21:57:36

3 czerwca 2010 21:57 | ID: 221404

może być i czyste i szczęśliwe. zalezy jak jest nauczone od małego i jakich ma rodziców. ja Antośce pozwalam się wybrudzić. niech czerpie z dzieciństwa pełnymi garściami, nawet kiedy garście są brudne.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
10
usunięty użytkownik

2010-06-03 21:58:32

3 czerwca 2010 21:58 | ID: 221405

Coraz częściej odpuszczam. Czasem trzy razy w ciągu dnia Witkowi koszulkę i spodnie muszę zmieniać.
11
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-06-03 23:48:02

3 czerwca 2010 23:48 | ID: 221481

Ja kiedys się bardzo przejmowałam ,ale teraz robie tak ubieram go w najgorsze ciuchy jakie tylko posiadam ładuję na rower i jadę na działkę ,a na działce mlecze ,trawa i wielka gura piachu no i młody tarzający się we wszystkim co popadnie . Co to za radośc spojrzeć na niego jak ma na spodniach trawę na rączkach ślady po mleczach a na buźce czarną ziemię ,no i oczywiście ten jego osłupiający uśmiech. Faktycznie dziecko brudne dziecko szczęśliwe!
12
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-06-04 01:10:29

4 czerwca 2010 01:10 | ID: 221510

gochna napisał 2010-06-03 21:57:36
może być i czyste i szczęśliwe. zalezy jak jest nauczone od małego i jakich ma rodziców. ja Antośce pozwalam się wybrudzić. niech czerpie z dzieciństwa pełnymi garściami, nawet kiedy garście są brudne.
To akurat nie jest kwestią nauczania albo jakich się ma rodziców. My ze starszą siostrą urodziłyśmy się jeszcze jak rodzice mieszkali na gospodarce i moja mama jak księgowa pracowała w POMie a moja babcia się nami zajmowała i nikt nam nie bronił się ubrudzić a moja siostra jak tylko wyszła na dwór i się wybrudziła to od razu wracała z płaczem żeby ją przebrać. Czyli to chyba zależy od dziecka.
13
usunięty użytkownik

2010-06-05 08:35:45

5 czerwca 2010 08:35 | ID: 222138

aśka r napisał 2010-06-04 01:10:29
gochna napisał 2010-06-03 21:57:36
może być i czyste i szczęśliwe. zalezy jak jest nauczone od małego i jakich ma rodziców. ja Antośce pozwalam się wybrudzić. niech czerpie z dzieciństwa pełnymi garściami, nawet kiedy garście są brudne.
To akurat nie jest kwestią nauczania albo jakich się ma rodziców. My ze starszą siostrą urodziłyśmy się jeszcze jak rodzice mieszkali na gospodarce i moja mama jak księgowa pracowała w POMie a moja babcia się nami zajmowała i nikt nam nie bronił się ubrudzić a moja siostra jak tylko wyszła na dwór i się wybrudziła to od razu wracała z płaczem żeby ją przebrać. Czyli to chyba zależy od dziecka.
wiesz - jeśli rodzice biegają za dzieckiem ze ścierą i gąbką, przebierają gdy tylko na ubranku pojawi się mała plamka, myją dzieciaka gdy delikatnie rączki ubrudzi to jak to się nie ma do rzeczy? owszem należy uczyć dziecko czystości, ale należy w tym zachować umiar i zdrowy rozsądek. swiat to nie laboratorium. świat to także brud, bakterie, zarazki.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
14
robaczek

Zarejestrowany: 31-03-2010 08:49 . Posty: 263

2010-06-06 15:23:00

6 czerwca 2010 15:23 | ID: 222759

Moje dziecko jest szczęśliwe, gdy jest czyste naprawdę!!- od małego tak ma :-). Nie bardzo lubię, gdy mi pomaga przy obieraniu ziemniaczków, gdyż po każdym podanym kartofelku karze wycierać sobie rączki :-). Z pewnością nie namówiłabym go do wyjścia w poplamionej koszulce. Gdy ma coś brudego na sobie, nie może skupić sie na zabawie, tylko co jakiś czas spogląda smętnie na brud. Ten typ tak ma :-)
15
usunięty użytkownik

2010-06-06 15:29:00

6 czerwca 2010 15:29 | ID: 222762

U nas jest sytuacja zbliżona do sytuacji robaczka. Kuba nie chce wziąć nawet kiełbasy do ręki, żeby nie mieć ubrudzonych ( tłustych ) dłoni. Gdy Mu robię kanapki to też muszę tak się nakombinować, żeby mógł swobodnie kanapkę wziąć w dłonie,a gdy kiedyś pomagał mi robić mielone to też co chwilę łapki Mu musiałam myć. Zgadzam się, że ten typ tak ma!
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
16
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-06-06 16:29:56

6 czerwca 2010 16:29 | ID: 222792

Czyste czy... brudne.... aby były SZCZĘŚLIWE.... to najważniejsze... Pralki, proszki są jak piszecie powyżej i co tam... czym tu się przejmować...
17
Malgonia

Zarejestrowany: 11-11-2009 19:42 . Posty: 319

2010-06-06 19:18:32

6 czerwca 2010 19:18 | ID: 222863

Zawsze mówiłam o mich dzieciach "brudna, ale szczęsliwe". Teraz jednak kiedy mają 15 lat mniej im popuszczam;))))
18
robaczek

Zarejestrowany: 31-03-2010 08:49 . Posty: 263

2010-06-06 19:59:04

6 czerwca 2010 19:59 | ID: 222910

Jak dobrze poczytać o innych dzieciach, które boją się pobrudzić łapki :-D
19
usunięty użytkownik

2010-06-06 20:19:53

6 czerwca 2010 20:19 | ID: 222922

Malgonia napisał 2010-06-06 19:18:32
Zawsze mówiłam o mich dzieciach "brudna, ale szczęsliwe". Teraz jednak kiedy mają 15 lat mniej im popuszczam;))))
A no w tym wieku, to już nie wypada się w błotku taplać
20
usunięty użytkownik

2010-06-06 20:25:45

6 czerwca 2010 20:25 | ID: 222928

Ja zawsze byłam ubrudzona, a moja siostra robiąc to samo co ja, była czyściutka. Obie byłyśmy szczęśliwe.
2%blokersSz

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Czyste czy szczęśliwe - Forum

Wątek: Czyste czy szczęśliwe