28 września 2009 11:07 | ID: 56754
28 września 2009 11:17 | ID: 56761
28 września 2009 11:17 | ID: 56762
28 września 2009 12:28 | ID: 56795
28 września 2009 12:36 | ID: 56797
28 września 2009 12:46 | ID: 56803
28 września 2009 14:19 | ID: 56846
28 września 2009 17:24 | ID: 56927
28 września 2009 17:31 | ID: 56937
18 sierpnia 2010 13:59 | ID: 273978
18 sierpnia 2010 15:16 | ID: 274052
18 sierpnia 2010 15:27 | ID: 274062
18 sierpnia 2010 20:09 | ID: 274286
25 stycznia 2011 00:18 | ID: 392125
Ja wczoraj zjadłam zapiekankę, nie można fast-foodów, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Pamrańcze i mandarynki uwiebiam, krąży mit, że po nich dziecko jak się urodzi będzie miało kolkę- a przecież każde dziecko przechodzi kolkę. Dziś nawet zjadłam 2 czekolady całe! Bo mnie na słodkie wzięło- i też juz dawno czekolady nie jadłam. Tak poza takimi różnymi "wyskokami" jadam normalnie, papierosów nie palę, alkoholu nie piję, kawa raz na jakiś czas, ale tylko rozpuszczalna z mlekiem. Przecież my nie jesteśmy tylko chodzącymi inkubatorami, mamy prawo do "przyjemności"- nawet tych średnio-dozwolonych. Z leków jedynie czasem zażyję nospę i witaminki, które lekarz polecił- nic więcej
25 stycznia 2011 05:20 | ID: 392137
no to ja slyszałam cos innego..
ze w przypadku choroby, najlepiej leki przeciwgoraczkowe, które zawieraja paracetamol - iburofen zabroniony.
Już chyba wiekszosc powiedziala co mysle - palenie, picie alkoholu i zazywanie leków bez konsultacji z lekarzem...to jest podstawa.
Ale mysle tez, ze nie wolno jesc za dwoje, tylko dla dwojga. Co za duzo, to nie zdrowo...
25 stycznia 2011 08:25 | ID: 392191
ja tam jem wszystko na co mam ochote włącznie z kebabami i pizzą ale ozywiście to raz na jakiś czas
25 stycznia 2011 08:41 | ID: 392199
Wszystko można tylko z głową. Na pewno nie można się denerwować bo to żle wpływa i na nas i na dzidzie
25 stycznia 2011 08:44 | ID: 392202
Ja wczoraj zjadłam zapiekankę, nie można fast-foodów, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić. P
To nie jest tak, że nie wolno bo jest to fast-food. Ale dlatego, że jedzeniem o podejrzanym pochodzeniu można łatwiej się zatruć. A jak zaczniesz wymiotować jak dzika to możesz wywołać skurcze. Więc lepiej zwracać uwagę na to co się je.
25 stycznia 2011 08:56 | ID: 392216
Ostatnio znajoma skarżyła się na skórcze w łydkach.Wiadomo jest to spowodowane niedoborem wody a także zbyt częstym piciem kawy,która wypłukuje magnez i żelazo z krwi.No więc jaki jest sens w łykaniu tabletek z zawartością magnezu kiedy nie unika się picia kawy?
Lekarz mówił mi tak unikać trzeba alkoholu i papierosów(dymu nikotynowego) a z resztą jest tak z umiarem,ale niczym nie da się zastapić tzw.zachcianki.
Ostatnio pytałam czy rzeczywiście trzeba unikać cytrusów itd.Zapytał a kto tak pani powiedział i zaczął się śmiać.
26 stycznia 2011 14:16 | ID: 393711
Ostatnio znajoma skarżyła się na skórcze w łydkach.Wiadomo jest to spowodowane niedoborem wody a także zbyt częstym piciem kawy,która wypłukuje magnez i żelazo z krwi.No więc jaki jest sens w łykaniu tabletek z zawartością magnezu kiedy nie unika się picia kawy?
Lekarz mówił mi tak unikać trzeba alkoholu i papierosów(dymu nikotynowego) a z resztą jest tak z umiarem,ale niczym nie da się zastapić tzw.zachcianki.
Ostatnio pytałam czy rzeczywiście trzeba unikać cytrusów itd.Zapytał a kto tak pani powiedział i zaczął się śmiać.
Skórcze w łydkach rzeczywiście mogą być spowodowane niedoborem magnezu, ale również i niedoborem potasu.
Jeśli pije się sporo kawy, to zalecane jest branie magnezu, ale trzeba łykać go nie wcześniej niż godzinę po i godzinę przed wypiciem kawy. Wtedy właśnie wchłania się kawa, która może zablokować wchłanianie żelaza.
26 stycznia 2011 14:20 | ID: 393716
unikać trzeba nerwów;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.