22 września 2008 13:43 | ID: 6458
22 września 2008 13:58 | ID: 6460
22 września 2008 14:04 | ID: 6462
22 września 2008 14:29 | ID: 6468
24 września 2008 16:11 | ID: 6565
24 września 2008 19:51 | ID: 6581
15 stycznia 2015 23:17 | ID: 1180342
jeśli zdarzenie pożyczania jest codzienne odmówiłabym i koniec ,a co ja jestem tania jadka czy co... owszem raz lub dwa ,a nie codziennie... kiedyś dzień dnia pożyczała kobietka w pracy herbatę -wkoncu miarka sie przebrała i powiedziałam jej co miałam powiedzieć i skonczyło sie ... no proszę cię pracuje ,to chyba ma na papierosy ,kawę czy kanapke ,a nie pasozytuje i lyczy na porzałowanie ...
15 stycznia 2015 23:57 | ID: 1180353
24 stycznia 2015 07:35 | ID: 1183028
Pasożyt, to pewnie nawet się nie wysila by potem oddać.. Omijać takiego z daleka..! Rozumiem że ktoś może mieć chwilowe trudności ale takie to już choroba.. Przecież tak samo pracuje jak inni.
24 stycznia 2015 07:43 | ID: 1183030
Mam taką koleżankę w pracy . Pożycza bardzo dużo rzeczy , ale prawie nic nie oddaje . Na dodatek zawraca nam głowę nawet , gdy jesteśmy bardzo zajęte .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.