Zastanawiam się czy jesteście zadowoleni z menu Waszych dzieci w przedszkolu, tyle mówi się o zdrowym odżywianiu, o ograniczeniu słodyczy itp. U synka w przedszkolu na podwieczorek przeważnie jest deser typu batonik, bita śmietana, sok z kartonika plus ciastko i tym podobne bzdety, a bardzo rzadko kanapki czy warzywa, dzieci wracają glodne z przedszkola i w domu przeważnie jedzą obiad. Poruszałam tą sprawę w zeszłym roku, ale dla większości rodziców nie przeszkadzają słodkie podwieczorki, moim zdaniem jest tych słodkości zbyt dużo, wiem że w większości przedszkoli są kanapeczki i inne pożywne posiłki a jak to wygląda u Was?