Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
Bardzo chcę, żeby Gochna wróciła |
|
11 | 50,0% |
Jestem tu od niedawna, ale chcę, żeby Gochna wróciła |
|
3 | 13,6% |
Nie wiem, o co chodzi, ale chcę, żeby Gochna wróciła |
|
8 | 36,4% |
Liczba głosów: 22
(Data wygaśnięcia: 2010-07-08 23:59:59)
24 czerwca 2010 22:35 | ID: 238544
30 czerwca 2010 18:37 | ID: 242068
30 czerwca 2010 21:39 | ID: 242183
30 czerwca 2010 21:44 | ID: 242190
1 lipca 2010 17:44 | ID: 242643
1 lipca 2010 18:06 | ID: 242647
Nie przesadzajmy z nadawaniem przesadnego znaczenia familijnej przyjaźni między forumowiczami, z tą powszechną troską i zainteresowaniem. To przede wszystkim forum, gdzie wymienia się myślami- choc czasem to wymiana mysli bez myśli;)-poglądami, doświadczeniem. Miejsce, gdzie można sobie po prostu pogadać. Ale to tylko wirtual i ci, ktorzy zjedli na nim zęby wiedzą, ze w zasadniczej większości wirtualne więzi- to quasi więzy. Nadmierne oczekiwania wobec forumowiczów mogą skutkować ogromnym rozczarowaniem. Na dowód: Malwinka. Gdy tu zawitałam, miałam okazję krótko ją znać, ale wiem, ze była tu od dawna. Zachorowała. Mąż poprosił o wsparcie finansowe. Bez echa. Zero wsparcia. Już chyba z 3 tyg minęły, gdy nikt o nią nie pyta. Ot, i cały wirtual
1 lipca 2010 18:16 | ID: 242648
1 lipca 2010 18:27 | ID: 242651
Widzisz Isabelle, więc również brak zaufania, mimo wspólnego pisania przez dluższy czas. Ale ja nie pisałam z żalem do kogokolwiek. Po prostu większość forumowiczów jest dla siebie zupełnie obcych i nie ma w tym nic dziwnego. Powtarzam- to wirtual. Nie wolno oczekiwać zbyt wiele.
1 lipca 2010 18:52 | ID: 242655
1 lipca 2010 19:00 | ID: 242657
1 lipca 2010 19:03 | ID: 242660
1 lipca 2010 19:05 | ID: 242662
Nie przesadzajmy z nadawaniem przesadnego znaczenia familijnej przyjaźni między forumowiczami, z tą powszechną troską i zainteresowaniem. To przede wszystkim forum, gdzie wymienia się myślami- choc czasem to wymiana mysli bez myśli;)-poglądami, doświadczeniem. Miejsce, gdzie można sobie po prostu pogadać. Ale to tylko wirtual i ci, ktorzy zjedli na nim zęby wiedzą, ze w zasadniczej większości wirtualne więzi- to quasi więzy. Nadmierne oczekiwania wobec forumowiczów mogą skutkować ogromnym rozczarowaniem. Na dowód: Malwinka. Gdy tu zawitałam, miałam okazję krótko ją znać, ale wiem, ze była tu od dawna. Zachorowała. Mąż poprosił o wsparcie finansowe. Bez echa. Zero wsparcia. Już chyba z 3 tyg minęły, gdy nikt o nią nie pyta. Ot, i cały wirtual
2 lipca 2010 00:02 | ID: 242993
2 lipca 2010 00:27 | ID: 242995
2 lipca 2010 09:15 | ID: 243073
2 lipca 2010 17:24 | ID: 243355
2 lipca 2010 18:15 | ID: 243372
2 lipca 2010 18:17 | ID: 243373
2 lipca 2010 18:32 | ID: 243383
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.