Zapraszamy serdecznie na dalsze pogaduchy.. z wiosennym powiewem.. Niech ciepło i radośnie będzie cały rok
27 marca 2020 08:50 | ID: 1460476
Od wczoraj jeszcze oka nie zmrużyłam i rano wzięłam się za okna w kuchni i pokoju gościnnym, wstawiłam też pranie ale po południu okna jeszce raz przetrzę bo tak słońce w oczy świeciło, że nie dało sie je porządnie wytrzeć... wrrr...
Ja padłam po północy. Ale mam za mało snu, bo nietomna jest. I mnie też okna mnie wołają... Może dziś, może jutro...
27 marca 2020 08:59 | ID: 1460481
Od wczoraj jeszcze oka nie zmrużyłam i rano wzięłam się za okna w kuchni i pokoju gościnnym, wstawiłam też pranie ale po południu okna jeszce raz przetrzę bo tak słońce w oczy świeciło, że nie dało sie je porządnie wytrzeć... wrrr...
Ja padłam po północy. Ale mam za mało snu, bo nietomna jest. I mnie też okna mnie wołają... Może dziś, może jutro...
Ja już na swoje patrzeć nie mogłam i się zmobilizowałam, miałam z rana pospać jak mąż do pracy poszedł ale nie szło więc wzięłam się za robotę...
27 marca 2020 09:05 | ID: 1460483
Od wczoraj jeszcze oka nie zmrużyłam i rano wzięłam się za okna w kuchni i pokoju gościnnym, wstawiłam też pranie ale po południu okna jeszce raz przetrzę bo tak słońce w oczy świeciło, że nie dało sie je porządnie wytrzeć... wrrr...
Ja padłam po północy. Ale mam za mało snu, bo nietomna jest. I mnie też okna mnie wołają... Może dziś, może jutro...
Ja już na swoje patrzeć nie mogłam i się zmobilizowałam, miałam z rana pospać jak mąż do pracy poszedł ale nie szło więc wzięłam się za robotę...
Może Twój zapał przejdzie na mnie????
27 marca 2020 09:29 | ID: 1460487
Ufff - firaneczki w kuchni powieszone i pranie też, została jeszcze firanka z pokoju gościnnego do zdjęcia i wyprania ale to mąż musi ją zdjąć bo jest ona na kółkach nie na żabkach i trzeba poodkręcać "zawiaski"... założona jest na razie na karniszu i czeka by ją zdjąć.. he he he...
27 marca 2020 09:34 | ID: 1460488
Od wczoraj jeszcze oka nie zmrużyłam i rano wzięłam się za okna w kuchni i pokoju gościnnym, wstawiłam też pranie ale po południu okna jeszce raz przetrzę bo tak słońce w oczy świeciło, że nie dało sie je porządnie wytrzeć... wrrr...
Ja padłam po północy. Ale mam za mało snu, bo nietomna jest. I mnie też okna mnie wołają... Może dziś, może jutro...
Ja już na swoje patrzeć nie mogłam i się zmobilizowałam, miałam z rana pospać jak mąż do pracy poszedł ale nie szło więc wzięłam się za robotę...
Może Twój zapał przejdzie na mnie????
Ja już jestem obriobiona bo na obiad zupę też mam, tak więc przekazuję pałeczkę Tobie...
27 marca 2020 11:26 | ID: 1460496
Od wczoraj jeszcze oka nie zmrużyłam i rano wzięłam się za okna w kuchni i pokoju gościnnym, wstawiłam też pranie ale po południu okna jeszce raz przetrzę bo tak słońce w oczy świeciło, że nie dało sie je porządnie wytrzeć... wrrr...
Ja padłam po północy. Ale mam za mało snu, bo nietomna jest. I mnie też okna mnie wołają... Może dziś, może jutro...
Ja już na swoje patrzeć nie mogłam i się zmobilizowałam, miałam z rana pospać jak mąż do pracy poszedł ale nie szło więc wzięłam się za robotę...
Może Twój zapał przejdzie na mnie????
Ja już jestem obriobiona bo na obiad zupę też mam, tak więc przekazuję pałeczkę Tobie...
To i ja poproszę.. bo po powrocie do domu kompletne nic już mi się nie chce...
27 marca 2020 11:27 | ID: 1460497
...a tu okna by pomyśleć firanki uprać...
27 marca 2020 13:09 | ID: 1460503
...a tu okna by pomyśleć firanki uprać...
U mnie też brak... Ale naraxie chęci brak..
27 marca 2020 13:28 | ID: 1460504
Miałam drzemkować a nadal działałam, pot tylko z czoła leciał... Powyciągałam wielkanocne ozdoby i zrobilam trzy stroiki, w salonie zmieniłam poszewki na jaśki i podkładki na stole i stoliku kawowym, ogarnęłam też dwie szuflady w komodzie i już nic dzisiaj nie robię, o i pogadałam z córką, młodszym synem i córką siostry męża...
27 marca 2020 14:22 | ID: 1460517
Miałam drzemkować a nadal działałam, pot tylko z czoła leciał... Powyciągałam wielkanocne ozdoby i zrobilam trzy stroiki, w salonie zmieniłam poszewki na jaśki i podkładki na stole i stoliku kawowym, ogarnęłam też dwie szuflady w komodzie i już nic dzisiaj nie robię, o i pogadałam z córką, młodszym synem i córką siostry męża...
Dobrze, że zajęcie jest. Moje okna muszą naraxie poczekać... Naraxie póki pogoda to jesteśmy na podwórku.
27 marca 2020 14:43 | ID: 1460520
Na szczęście dzieci małe to aż tak nie tęsknią za spacerami, w innym wypadku miałabym w domu Sajgon;)
27 marca 2020 16:17 | ID: 1460526
Ufff - firaneczki w kuchni powieszone i pranie też, została jeszcze firanka z pokoju gościnnego do zdjęcia i wyprania ale to mąż musi ją zdjąć bo jest ona na kółkach nie na żabkach i trzeba poodkręcać "zawiaski"... założona jest na razie na karniszu i czeka by ją zdjąć.. he he he...
Moje się piorą. Na początek dobre i to... Może pomalutku i i okna umyje
27 marca 2020 22:34 | ID: 1460551
Yupppi a u mnie mężuś po pracy wymył okna w salonie i sprzątnął balkon, jutro tylko w sypialni okno umyję, powieszę świeże firaneczki i od razu humorek będzie lepszy...
Ziemuś robił dzisiaj na kolację dla siebie i Tymka oraz rodzicom sałatkę z ogórka, kukurydzy i czegoś tam jeszcze do grzanek... Oktawian sam przewraca się z pleców na brzuszek i z brzuszka na plecki - mały spryciarz... Bartuś dzisiaj bawił się z mamą w pociąg i śpiewał z nią piosenkę Jedzie pociąg z daleka no i już dosięga do klamki i zamyka się w swoim pokoju... ale te dzieciaczki szybko rosną...
27 marca 2020 23:54 | ID: 1460556
Yupppi a u mnie mężuś po pracy wymył okna w salonie i sprzątnął balkon, jutro tylko w sypialni okno umyję, powieszę świeże firaneczki i od razu humorek będzie lepszy...
Ziemuś robił dzisiaj na kolację dla siebie i Tymka oraz rodzicom sałatkę z ogórka, kukurydzy i czegoś tam jeszcze do grzanek... Oktawian sam przewraca się z pleców na brzuszek i z brzuszka na plecki - mały spryciarz... Bartuś dzisiaj bawił się z mamą w pociąg i śpiewał z nią piosenkę Jedzie pociąg z daleka no i już dosięga do klamki i zamyka się w swoim pokoju... ale te dzieciaczki szybko rosną...
Jutro moich zobaczę Przedwczoraj po spacerze lobuzowali Wyrywają sobie zabawki a potem krzyk Muszą mieć jednakowe i nie ma mowy Ciężkie będą te święta
28 marca 2020 08:20 | ID: 1460559
Yupppi a u mnie mężuś po pracy wymył okna w salonie i sprzątnął balkon, jutro tylko w sypialni okno umyję, powieszę świeże firaneczki i od razu humorek będzie lepszy...
Ziemuś robił dzisiaj na kolację dla siebie i Tymka oraz rodzicom sałatkę z ogórka, kukurydzy i czegoś tam jeszcze do grzanek... Oktawian sam przewraca się z pleców na brzuszek i z brzuszka na plecki - mały spryciarz... Bartuś dzisiaj bawił się z mamą w pociąg i śpiewał z nią piosenkę Jedzie pociąg z daleka no i już dosięga do klamki i zamyka się w swoim pokoju... ale te dzieciaczki szybko rosną...
Jutro moich zobaczę Przedwczoraj po spacerze lobuzowali Wyrywają sobie zabawki a potem krzyk Muszą mieć jednakowe i nie ma mowy Ciężkie będą te święta
Będziemy musieli tylko elektronicznie się komunikować...
28 marca 2020 09:25 | ID: 1460567
Yupppi a u mnie mężuś po pracy wymył okna w salonie i sprzątnął balkon, jutro tylko w sypialni okno umyję, powieszę świeże firaneczki i od razu humorek będzie lepszy...
Ziemuś robił dzisiaj na kolację dla siebie i Tymka oraz rodzicom sałatkę z ogórka, kukurydzy i czegoś tam jeszcze do grzanek... Oktawian sam przewraca się z pleców na brzuszek i z brzuszka na plecki - mały spryciarz... Bartuś dzisiaj bawił się z mamą w pociąg i śpiewał z nią piosenkę Jedzie pociąg z daleka no i już dosięga do klamki i zamyka się w swoim pokoju... ale te dzieciaczki szybko rosną...
Jutro moich zobaczę Przedwczoraj po spacerze lobuzowali Wyrywają sobie zabawki a potem krzyk Muszą mieć jednakowe i nie ma mowy Ciężkie będą te święta
Będziemy musieli tylko elektronicznie się komunikować...
To dobrze że i taka droga jest. Teraz nawet się zobaczyć można nie wychodząc z domu. Co to postęp znaczy. Choć pewnie inni mieli już tak dawno..
28 marca 2020 10:05 | ID: 1460571
Piorę pościele. Na dworze pięknie, moment wszystko poschnie. Następne będą firanki..
28 marca 2020 15:33 | ID: 1460586
Piorę pościele. Na dworze pięknie, moment wszystko poschnie. Następne będą firanki..
Ja firanki już uporałam.. ale warto wykorzystać taki ładny dzień.
28 marca 2020 16:17 | ID: 1460592
Piorę pościele. Na dworze pięknie, moment wszystko poschnie. Następne będą firanki..
Ja firanki już uporałam.. ale warto wykorzystać taki ładny dzień.
Moje już wyschły i schowane a drugie pranie na balkonie schnie...
28 marca 2020 16:19 | ID: 1460593
Moi dzisiaj na krótkie spacerki wybrali się do lasu, córka już wraca a starszy syn to sobie na polanie rozpalili ognisko i wnusiaki pieką kiełbaskę nad nim, tylko tym zdjęciem smaka nam narobił -
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.