Zapraszamy serdecznie na dalsze pogaduchy.. z wiosennym powiewem.. Niech ciepło i radośnie będzie cały rok
29 maja 2018 14:18 | ID: 1421568
I ja zastanawiam się czy pranie wstawić..., tak gorąco że nic się nie chce...
29 maja 2018 18:25 | ID: 1421592
Dzwonił mężuś, są 80km od domu to jak pisałam około godz.20 będzie w domu...
29 maja 2018 20:38 | ID: 1421615
Ja zadzwoniłam do starszej synowej z życzeniami urodzinowymi i dowiedziałam się, że Ziemowit przychorował, od wczoraj wieczora miał biegunkę i dzisiaj został w domu... Już teraz jest dobrze - ufff...
29 maja 2018 21:49 | ID: 1421622
Gorąco w domu, mimo pootwieranych okien... 25 at mam w domu:(
29 maja 2018 22:17 | ID: 1421629
Gorąco w domu, mimo pootwieranych okien... 25 at mam w domu:(
U mnie teraz fajny chłodek się zrobił - drzwi balkonowe i okno w salonie mam otwarte to ciut wieje... W domu mam +27 a na zewnątrz teraz +23...
29 maja 2018 22:21 | ID: 1421631
Poluję ze ścierką na komara bo wpadł do salony... wrrr...
29 maja 2018 23:01 | ID: 1421633
Poluję ze ścierką na komara bo wpadł do salony... wrrr...
Dorwałam wreszcie komara...
30 maja 2018 05:11 | ID: 1421643
Dobrze mi się dziś spało. Wstać było ciężko...
30 maja 2018 07:30 | ID: 1421647
Poluję ze ścierką na komara bo wpadł do salony... wrrr...
Dorwałam wreszcie komara...
To ci nocna akcja była
30 maja 2018 07:31 | ID: 1421648
Dobrze mi się dziś spało. Wstać było ciężko...
O i mnie też. ... ale skończyło się to dobre. .
30 maja 2018 09:58 | ID: 1421665
Poluję ze ścierką na komara bo wpadł do salony... wrrr...
Dorwałam wreszcie komara...
To ci nocna akcja była
A była była, bo jakiś taki duży był... ale się nie poddałam i go dorwałam...
30 maja 2018 09:59 | ID: 1421666
Dobrze mi się dziś spało. Wstać było ciężko...
O i mnie też. ... ale skończyło się to dobre. .
A ja prawie nie spałam może z godzinkę, dwie...
30 maja 2018 10:01 | ID: 1421667
Mąż w przerwie jazdy wpadł na kawkę i przyniósł wiatrak z piwnicy, ciut chłodniej przy nim...
30 maja 2018 14:26 | ID: 1421703
Mąż w przerwie jazdy wpadł na kawkę i przyniósł wiatrak z piwnicy, ciut chłodniej przy nim...
Upał daje się we znaki.... Uff...
30 maja 2018 16:21 | ID: 1421710
Mąż w przerwie jazdy wpadł na kawkę i przyniósł wiatrak z piwnicy, ciut chłodniej przy nim...
Upał daje się we znaki.... Uff...
Strasznie jest
Można się nie ruszać i się spocic
30 maja 2018 16:48 | ID: 1421713
Nawet ja odczuwam tę temperature. W mieszkaniu mam chłodek, bo kuchnia i mój pokój jest od północnego wschodu. A najbardziej czują moje nogi. Sa zmęczone i opuchnięte. A jeszcze muszę dokończyć pieczenie . A potem pozmywać naczynia. Męża już nie fatyguję, bo umył okna w dwóch pokojach. W piątek umyje okna w kuchni i w moim pokoju. A przecież ma za sobą transport zakupów z rynku. i też jest mu gorąco i ciężko.
30 maja 2018 18:30 | ID: 1421719
Nawet ja odczuwam tę temperature. W mieszkaniu mam chłodek, bo kuchnia i mój pokój jest od północnego wschodu. A najbardziej czują moje nogi. Sa zmęczone i opuchnięte. A jeszcze muszę dokończyć pieczenie . A potem pozmywać naczynia. Męża już nie fatyguję, bo umył okna w dwóch pokojach. W piątek umyje okna w kuchni i w moim pokoju. A przecież ma za sobą transport zakupów z rynku. i też jest mu gorąco i ciężko.
I ja miałam oko umyć przynajmniej w kuchni. Ale reka mi wysiadła i już nie zrobię nic....
30 maja 2018 19:05 | ID: 1421721
Nawet ja odczuwam tę temperature. W mieszkaniu mam chłodek, bo kuchnia i mój pokój jest od północnego wschodu. A najbardziej czują moje nogi. Sa zmęczone i opuchnięte. A jeszcze muszę dokończyć pieczenie . A potem pozmywać naczynia. Męża już nie fatyguję, bo umył okna w dwóch pokojach. W piątek umyje okna w kuchni i w moim pokoju. A przecież ma za sobą transport zakupów z rynku. i też jest mu gorąco i ciężko.
Ja się zdrzemnęłam. A tym czasie krasnoludek pozmywał naczynia.
30 maja 2018 19:12 | ID: 1421724
Nawet ja odczuwam tę temperature. W mieszkaniu mam chłodek, bo kuchnia i mój pokój jest od północnego wschodu. A najbardziej czują moje nogi. Sa zmęczone i opuchnięte. A jeszcze muszę dokończyć pieczenie . A potem pozmywać naczynia. Męża już nie fatyguję, bo umył okna w dwóch pokojach. W piątek umyje okna w kuchni i w moim pokoju. A przecież ma za sobą transport zakupów z rynku. i też jest mu gorąco i ciężko.
Ja się zdrzemnęłam. A tym czasie krasnoludek pozmywał naczynia.
To chyba ten moj,bo w moim zlewie lezy jeszcze;)
30 maja 2018 19:19 | ID: 1421727
Ufff - wróciliśmy z zakupów i na dzisiaj dosyć mam, czekam na córkę z Olafem... Młodzi byli razem z Bartoszem to sobie z nim pogaworzyłam, coraz fajniejszy jest ten mój najmłodszy wnusio... W Lidlu kupiłam Ziemowitowi i Tymonowi koszuki z Nr 9 - jak Lewandowski ma, na Dzień Dziecka, obaj chodzą na piłkę nożną to mam nadzieję, że im się spodobają...W piątek będę im je wysyłała razem z kartami i naklejkami piłkarzy z Biedronki - zbierają solidnie i czekają na kolejne karty... Druga babcia kupiła też album dla Tymcia to teraz obaj te karty i naklejki kolekcjonują...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.