Ustawa opracowana przez PSL dotyczy nie tylko sklepików , ale również stołówek w szkołach czy wyżywienia w przedszkolach . Mam w związku z tym mieszane uczucia . Ciekawa jestem , jakie jest Wasze zdanie na ten temat .
3 września 2015 09:58 | ID: 1243185
Może to i dobry pomysł z tą zdrową żywnością, ale rzeczywiście dzieci i tak będą jadły chipsy, czekoladę i cukierki, bo to lubią i żadne zakazy ich nie powstrzymają. A przecież jeśli dziecku się czegoś zabrania to ono tym bardziej tego chce, taki zakazany owoc kusi. Jeśli zostało wydane takie rozporządzenie zwłaszcza, że sprawa dotyczy szkół, to powinny być też lekcje z dietetyki, na których dzieciom uświadomi się na czym polega zdrowe odżywianie i czemu jest takie ważne, a czemu chipsy czy batony są niezdrowe itp.
3 września 2015 12:59 | ID: 1243248
Dzieciaki się śmieją że tylko chrupki kukurydziane zostały w sklepiku
3 września 2015 17:32 | ID: 1243284
Zastanawiam się nad organizacją urodzin . Dzieci niestety słodyczy przynieść nie mogą .
3 września 2015 18:46 | ID: 1243292
Zastanawiam się nad organizacją urodzin . Dzieci niestety słodyczy przynieść nie mogą .
PARANOJA. To w domu rodzice też na urodziny dziecku nie mogą zrobić tortu? A jeżeli zrobią to jak wytłumaczyć dziecku, że w domu może zjeść kawałek a w przedszkolu nie wolno cukierka? Czy ten kraj nie ma innych ważniejszych spraw do "załatwienia". Przez takie bzdurne ustawy władza udaje, że coś robi!
3 września 2015 21:29 | ID: 1243321
Zastanawiam się nad organizacją urodzin . Dzieci niestety słodyczy przynieść nie mogą .
PARANOJA. To w domu rodzice też na urodziny dziecku nie mogą zrobić tortu? A jeżeli zrobią to jak wytłumaczyć dziecku, że w domu może zjeść kawałek a w przedszkolu nie wolno cukierka? Czy ten kraj nie ma innych ważniejszych spraw do "załatwienia". Przez takie bzdurne ustawy władza udaje, że coś robi!
No wasnie...Chore!!! Przeskakują ze skrojności w skrajność.. To nie jest dobre...
4 września 2015 09:30 | ID: 1243413
ja myśle, że to bardzo dobry pomysl, przyzwyczajanie dzieci do zdrowych rzeczy jakiś sałatek, pieczywa pełnoziarnistego... to jest naprawde smaczne i nie widze przeszkód zeby dzieciaki sie do tego nie przyzwyczaiły. Jedyne co bym zmienila to wielkosc napojów, czytalam ze max. ma wynosic 330ml, po co to jest to juz nie wiem, od kiedy to zabrania sie wypić wiecej soku pomarańczowego? Przesada lekka
4 września 2015 10:17 | ID: 1243469
Zastanawiam się nad organizacją urodzin . Dzieci niestety słodyczy przynieść nie mogą .
PARANOJA. To w domu rodzice też na urodziny dziecku nie mogą zrobić tortu? A jeżeli zrobią to jak wytłumaczyć dziecku, że w domu może zjeść kawałek a w przedszkolu nie wolno cukierka? Czy ten kraj nie ma innych ważniejszych spraw do "załatwienia". Przez takie bzdurne ustawy władza udaje, że coś robi!
Trochę tak jest, zawsze to łatwiej rządzić dziećmi w szkołach niż zajmować się poważną i trudną polityką
4 września 2015 12:15 | ID: 1243536
W naszej szkole wycofano cukier i zamiast niego jest "cos" - pani dyr. zapomnial nazwy... :) Za to dzieci przynosza do szkoły cukierki, batoniki i tu pojawia sie problem- moj 10 latek nie praktykował do tej pory takich zachowań, ale teraz porównuje się do rówieśników.. Czy ja jestem przeciwna cukrowi? smieciowemu jedzeniu? tak. Bo stąd wygląd i zachowanie naszych dzieci. Pobudzenie i problem z napieciem miesni wynika z nadmiaru cukru...
4 września 2015 12:45 | ID: 1243552
W naszej szkole wycofano cukier i zamiast niego jest "cos" - pani dyr. zapomnial nazwy... :) Za to dzieci przynosza do szkoły cukierki, batoniki i tu pojawia sie problem- moj 10 latek nie praktykował do tej pory takich zachowań, ale teraz porównuje się do rówieśników.. Czy ja jestem przeciwna cukrowi? smieciowemu jedzeniu? tak. Bo stąd wygląd i zachowanie naszych dzieci. Pobudzenie i problem z napieciem miesni wynika z nadmiaru cukru...
Czyli jak było do przewidzenia: zakazany owoc bardziej smakuje. Dzieci, które nie interesowały się słodyczami "wejdą" w "nielegalny" proceder. Proszę się dowiedzieć czym słodzą w szkołach - aspartamem czy innym sztucznym słodzikiem. To na pewno będzie zdrowsze!!! Miód też nie powinien być używany w żywieniu zbiorowym, bo wiele osób jest uczulonych (dałam raz synowi miód na przeziębienie i w ten sposób dowiedziałam się, ze jest na niego uczulony)
4 września 2015 12:48 | ID: 1243554
Zastanawiam się nad organizacją urodzin . Dzieci niestety słodyczy przynieść nie mogą .
PARANOJA. To w domu rodzice też na urodziny dziecku nie mogą zrobić tortu? A jeżeli zrobią to jak wytłumaczyć dziecku, że w domu może zjeść kawałek a w przedszkolu nie wolno cukierka? Czy ten kraj nie ma innych ważniejszych spraw do "załatwienia". Przez takie bzdurne ustawy władza udaje, że coś robi!
Trochę tak jest, zawsze to łatwiej rządzić dziećmi w szkołach niż zajmować się poważną i trudną polityką
Jeśli nawet w domu dziecko zje tego słodycza czy na urodzinki cukierka zawsze tego cukru będzie mnie i da się to kontrolować.. Niż wszem o wobec dostępna we wszelki sklepikach dziecięcy i wołająca jak w obowiązku : ,, Kup mnie kup mnie!"
Ważne by ograniczyć bo wyeliminować się nie da.. a może z czasem..
7 września 2015 21:02 | ID: 1244640
Zastanawiam się nad organizacją urodzin . Dzieci niestety słodyczy przynieść nie mogą .
PARANOJA. To w domu rodzice też na urodziny dziecku nie mogą zrobić tortu? A jeżeli zrobią to jak wytłumaczyć dziecku, że w domu może zjeść kawałek a w przedszkolu nie wolno cukierka? Czy ten kraj nie ma innych ważniejszych spraw do "załatwienia". Przez takie bzdurne ustawy władza udaje, że coś robi!
Trochę tak jest, zawsze to łatwiej rządzić dziećmi w szkołach niż zajmować się poważną i trudną polityką
Jeśli nawet w domu dziecko zje tego słodycza czy na urodzinki cukierka zawsze tego cukru będzie mnie i da się to kontrolować.. Niż wszem o wobec dostępna we wszelki sklepikach dziecięcy i wołająca jak w obowiązku : ,, Kup mnie kup mnie!"
Ważne by ograniczyć bo wyeliminować się nie da.. a może z czasem..
No niestety, ale w każdym produkcie spożywczym jest chemia, cukier lub co gorsze sztuczne słodziki i tego nie da się zupełnie wyeliminować. Trzeba tylko racjonalnie z tego korzystać i zwracać uwagę, żeby nie spożywać za dużo.
10 września 2015 11:17 | ID: 1245825
Podobno dyrektorzy szkół muszą teraz uważać na dilerów rozprowadzających słodycze ukradkiem! Czytałam o ośmiolatku który handlował na terenie szkoły batonami!
10 września 2015 13:30 | ID: 1245851
Podobno dyrektorzy szkół muszą teraz uważać na dilerów rozprowadzających słodycze ukradkiem! Czytałam o ośmiolatku który handlował na terenie szkoły batonami!
POLAK POTRAFI-od małego się uczy sobie radzić!!!
10 września 2015 13:36 | ID: 1245853
Faktem jest, że dzieciaki są źle żywione, ale winowajcami są przecież rodzice. Cukru i jedzenia śmieciowego w ogóle nie powinny dostawać, ale dostają. Natomiast z tą ustawą to trochę przegięcie, szczególnie gdy czytam, że w danym produkcie nie może być więcej niż 10% tłuszczu. Paranoja jakaś.
10 września 2015 13:41 | ID: 1245858
Faktem jest, że dzieciaki są źle żywione, ale winowajcami są przecież rodzice. Cukru i jedzenia śmieciowego w ogóle nie powinny dostawać, ale dostają. Natomiast z tą ustawą to trochę przegięcie, szczególnie gdy czytam, że w danym produkcie nie może być więcej niż 10% tłuszczu. Paranoja jakaś.
Może to tak nagle i dlatego.. jednak przez tak długi okres czasu pozwalano na to a nagle się odbiera..
Inicjatywa bardzo dobra.. leczy chyba musi troszkę czasu upłynąć, abyśmy i my i nasze dzieci się do tego przyzwyczaili. Może takim dzieciakom od przedszkola będzie zdecydowanie łatwiej.
10 września 2015 13:58 | ID: 1245866
Jutro będzie Oliwka to zpytam jak to u nich w szkole jest... czy się coś zmieniło, czy nie...
10 września 2015 15:13 | ID: 1245921
Jutro będzie Oliwka to zpytam jak to u nich w szkole jest... czy się coś zmieniło, czy nie...
Pewnie się pozmieniało.U moich wnuków w podolsztyńskiej miejscowości znależli najprostsze rozwiązanie - zlikwidowano szkolny sklepik.
10 września 2015 15:21 | ID: 1245932
Faktem jest, że dzieciaki są źle żywione, ale winowajcami są przecież rodzice. Cukru i jedzenia śmieciowego w ogóle nie powinny dostawać, ale dostają. Natomiast z tą ustawą to trochę przegięcie, szczególnie gdy czytam, że w danym produkcie nie może być więcej niż 10% tłuszczu. Paranoja jakaś.
Jeśli już koniec śmieciowego jedzenia w szkołach - to i w domach też !
-Kiełbasa ; gdzie z 1 tony mięsa robi się nawet... 2 tony wędliny! składa się z MDOM ( mięso drobiowe oddzielone mechanicznie, czyli zmielone korpusy drobiowe , skrawkami zmielonych kości , ścięgien , pazurów .. ) , „E”- ulepszacze (co by ten skrót nie oznaczał !.
-Parówki ; gdzie na 100 kg masy przypada tylko 7 kg mięsa , a reszta to dodatki typu: skóry , tłuszcz, skrobia, woda, jakieś dziwne substraty zapachowe i smakowe, nawet mączka kostna !!!
Dotyczy to nie tylko parówek, ale też wszelkich mielonek, mortadel i pasztetów...
Do większości tych wyrobów dodawany jest to t.z.w. - shit składający się z masy bułczano-tłuszczowo-mięsno wodnej,
- Pasztety drobiowy ?: tłuszcz, skórki i wątrobę wieprzową.
-Pasztet wiejski ? : wątroba wieprzowa , tłuszcz, skórki, mięso oddzielone mechanicznie i mięso z głów, a do tego mięso oddzielone mechanicznych z kurcząt i skórki drobiowe......
- Boczek : to tak naprawdę mięso i słonina z dodatkiem chemi sklejane pod ciśnieniem .
- Mięso? (obojętnie z czego) jest albo "szprycowane" , albo zanurza się je w kadzi z dodatkiem jaki powstaje podczas wypalania drewna do grila (smoła) i wtedy mamy zapach wędzonki a tak potraktowane zwiększa swoją wagę nawet do 100%
- Mleko ! ten % (procent) to nie śmietana - jej tam nie ma ! to olej roślinny !
- Masło - to zlepek prawdziwego masła z tym czymś co masło udaje a nim nie jest
-Śmietana : to często śmietana z dodatkiem mleka sztucznie zagęszczana.
....dodatki smakowe -aromaty.
....barwniki spożywcze
....emulatory, zagęstniki, środki spulchniające
....konserwanty, przeciwutleniacze, stabilizatory .........
Teraz wiecie dlaczego puchniemy?? To nie słodkie to technologia przetwórstwa !!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.