Jakis czas temu głośno było o portalu pobieraczek.pl, który za rejestrację w serwisie żąda niemal 100 zł zapłaty! Niestety uzytkownik nie ma wyraźnej informacji o takiej opłacie i zwykle dowaiduje sie o niej dopiero poprzez e-mail od serwisu, w którym stoi, iż rejestrujac sie, niejako podpisał z serwisem umowę i musi ponieść taki koszt. Już drugi mail jest przedsądowym wezwaniem do zapłaty! Nieważne, czy cokowleik zostało ze strony pobrane - zapłacić trzeba tzw. abonamet i to za rok z góry! Wypowiadał sie nawet w tej sprawie UOKiK:
"Zgodnie z prawem, zamieszczane przez przedsiębiorców informacje o produkcie lub usłudze muszą być prawdziwe. Dodatkowo konsument powinien mieć zawsze jasną i rzetelną informację o cenie danej usługi. UOKiK przypomina o podstawowych zasadach dotyczących nie tylko zakupów w sieci"
Małgorzata Cieloch, rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, uznała takie działanie za bezprawne, a możliwość zapoznania się konsumenta z realnymi warunkami promocji za skuteczne utrudnianą. Również sam charakter umowy i postępowanie serwisu mające na celu jej egzekwowanie, wzbudzają wątpliwości:
oraz:
"Przed zawarciem umowy na odległość konsument powinien zostać poinformowany m.in. o:
* imieniu i nazwisku przedsiębiorcy;
* cenie i zasadach jej zapłaty;
* koszcie, terminie i sposobach dostawy;
* prawie odstąpienia od umowy w terminie 10 dni;
* miejscu i sposobie składania reklamacji;
* prawie wypowiedzenia umowy.
Po zawarciu umowy wszystkie te dane przedsiębiorca powinien potwierdzić na piśmie. Urząd podkreśla, że jednym z podstawowych praw konsumentów korzystających z usług portali oferujących pobieranie plików czy kupujących w Internecie, jest prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni. Warto pamiętać, że jeżeli nie otrzymamy od przedsiębiorcy pisemnego potwierdzenia wszystkich wymaganych przepisami danych, termin ten wydłuża się do trzech miesięcy. Odstępujemy od umowy, składając odpowiednie oświadczenie na piśmie, podając swoje dane - nie musimy przy tym wskazywać powodu. Pamiętajmy, że przedsiębiorca nie ma prawa pobierać od nas opłat za odstąpienie od umowy"
Jakis czas temu "ofiara" tego serwisu padła osoba z mojej rodziny, która zarejestrowała sie tam, nie wiedząc o konsekwencjach. Jak reagować - płacić czy nie? Czy takie działania są zgodne z prawem? prosze o radę!