Witam
Od paru miesiecy staramy sie z mezem o drugie dziecko. W tym miesiacu rozchorowalam sie na zapalenienia gardla i dostalam antybiotyk (erytromycyne 2*500mg), mam go jeszcze przyjmowac przez 8 dni. Czuje sie juz lepiej ale za pare dni mam miec owulacje. O ile choroba i antybiotyk nie zmienia daty spodziewanej owulacji Chce sie poradzic czy antybiotyk nie bedzie dzaialal szkodliwie na komorke jajawa i czy nie bedzie miec na nia negatywnego wplywu gdyby doszlo do zaplodnienia. Dlugo juz sie staramy i ciagle cos nam nie wychodzi. Pomimo ze uzywalam nawet testow owulacyjnych aby miec wieksza dokladnosc w dzialaniu.
Moze wiec tym razem sie uda... ale jezeli moja antybiotykoterapia moze zaszkodzic to bedziemy musieli jeszcze niestety poczekac... do kolejnego cyklu i do kolejnego itd.
Prosze o porade w tej sprawie. Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam