mANGELena
Zarejestrowany: 03-09-2009 14:50 .
Posty: 4 IP:
2009-09-03 15:58:23
Witam serdecznie,
Piszę z prośbą o pomoc gdyż moja sytuacja jest trochę skomplikowana ponieważ jestem w Wielkiej Brytanii, kraju o ograniczonym dostępie do specjalistów a na dłuższy pobyt w Polsce nie moge sobie w najbliższym czasie pozwolić. Mój problem to krosty na twarzy. Pierwszy raz pojawiły się ok 3 miesięcy temu na rzuchwie w jednym miejscu kilka na raz i długo się goiły a własciwie zostały po nich ślady jakby coś w nich bardzo głęboko nadal było. Po upływie okło miesiąca od tego czasu ponownie się zaczęło i trwa do tej pory. Krosty tworza sie na głównie na rzuchwie i czole, są to tak jakby pryszcze ale głęboko w skórze, nie do wyciśniecia. Są to takie wystające, bolesne wulkany. Z niektórych po jednym lub dwóch dniach wychodzi czubek z ropą którą już można wycisnąć a niektóre same znikają i zaraz pojawiają się nowe...dodam że nigdy w życiu nie miałam problemów ze skórą, była wprost idealna. Mam sucha cerę. Po przeczytaniu wielu wątków w internecie wydaje mi się że odowiedzialne za to są hormony dlatego zgłaszam się z prośbą o pomoc. Od dwóch lat biorę tabletki antykoncepcyjne microgynon 30 (mam 24 lata) Nigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych. Czy to możliwe że mój organizm się zmienił albo potrzebuje już innych tabletek(bo np jestem już starsza) Zastanawiam się czy nie odstawić ich już dziś ale jestem w połowie opakowania... Domyślam się że bez wizyty w Polsce u endokrynologa, dermatologa i ginekologa się nie obejdzie ale newiem jak szybko do tego dojdzie wiec prosze o pomoc. Z góry dziękuję.
Magdalena G