Dziewczyny proszę o jedno. Jak napiszesz pytanie, to przeczytaj zanim klikniesz "enter".
Posłuchaj, jak brzmi często zadawane pytanie w stylu, przykład: przed chwilą uprawiałam petting z chłopakiem. Jego członek zamknięty był w spodniach i pukał mnie ale tylko po plecach i przez koszulkę. Czy jestem w ciąży? Bardzo się martwię.
Na prawdę nie wiem kim ja mam być w takiej sytuacji, tutaj na forum. Psychologiem? Psychiatrą? Jestem ginekologiem. Oczekuję rzeczowych pytań. Kiedyś Pani Redaktor słusznie upomniała mnie, żebym nie był w postach złośliwy i dostosował odpowiedzi do poziomu zadających pytania. Mówiła, że skoro pytania brzmią tak a nie inaczej, to widocznie jest takie zapotrzebowanie na dany temat. Ja się z tym zgadzam.
Wysuwam propozycję, żebyśmy się mimo wszystko postarali podnieść poziom treści. Proszę o to, żeby ten mój post przyczynił się do zwiększenia indywidualnej chęci poznawania rzeczy fundamentalnych, żeby pytania płynęły choć troszeczkę z minimalnej wiedzy, logiki czy choćby poczucia smaku. Niewiedza jest dopuszczalna, jak najbardziej. Od tego jestem by ją uzupełniać. Ale nie traćmy czasu na "kręcenie się w kółko" wobec pytań, które nic nie wnoszą do wiedzy o intymności, seksie, ciąży, macierzyństwie, relacjach partnerskich.
Podejmując niebywale przyjemne zobowiązanie bycia ekspertem na familie.pl powziąłem sobie za cel odpowiadanie na każdy post najrzetelniej, jak potrafię. I tak pozostanie.