Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 314091 |
Nadesłane przez: Ania_29 25-03-2011 16:54
Wczoraj Mamusia ubrała mi koszulkę, która jeszcze w szpitalu była na mnie dobra :) Ku naszemu zdziwieniu koszulka okazała się za mała :) Ale fajnie, to znaczy, ze urosłem :) Już się nie mogę doczekać kiedy będę taki duży jak Tatuś.
Od kilku dni Mamusia ubiera mnie w ten dziwny grubaśny kombinezon, kładzie mnie do wózka, otwiera drzwi balkonowe i wystawia mnie w tym wózku na coś co mówi, że jest "świezim powietsiem". Nie wiem po co to robi, ale pewnie tak trzeba :) I tak sobie leżę w tym wózeczku na świezim powietsiu, dzisiaj aż 17 minutek i nawet się zdrzemnąłem przez ten czas.
No i muszę się jeszcze przyznać, ze jestem troszkę niegrzeczniuszek. Ale to wszystko przez mój brzuszek. Jestem marudny, nie chcę spać, nie daję Mamusi odpocząć, ale to wszystko przez ten bolący brzusio. Nic na to nie poradzę. Też chciałbym, żeby nie bolało :( Też wolałbym sie wysypiać i Mamusi też dać się wyspać...
A dzisiaj Mamusia tak fajowo położyła mnie na brzuszku na swojej klatce piersiowej takiej nagusieńkiej. Przytuliłem się do jej serduszka i mi się przypomniało jak to było w jej brzuszku... I tak się rozmarzyłem, że zasnąłem taki do niej przytulony. I brzuszek przestał boleć i było mi tak przyjemnie...