Moje życie codzienneKategorie: Żyj chwilą, Eko i zdrowie, Dom i ogród Liczba wpisów: 18, liczba wizyt: 38845 |
Nadesłane przez: renka 23-01-2013 12:01
Na razie według planu.Ola jutro chce już iść do szkoły ,bo się wynudziła za wszystkie czasy.Adam oczywiście nie chce.Oboje mają katary i mówią przez nos.Nic więcej,nie wiem czy ich puścić.Chętnie bym zostawiła do końca tygodnia.
Ileż ta matka Polka musi się nagłowić,jaka odpowiedzialność na niej spoczywa-no bo jak puszczę i wrócą bardziej chorzy?A jak nie puszczę to Ola się buntuje i będą miały duuużo zaległości?
Dziś wraca mąż ,a jutro jedziemy z nim na gastroskopię.Przeżywam strasznie,ale jego podtrzymuję na duchu,że to już nie te czasy,że wszystko nowoczesne,że dobre znieczulenie itd.
Znowu pada śnieg i będę musiała odśnieżać drugi raz ,bo mąż nie wjedzie.Choć trochę kalorii spalę...