O butach i szewcach rozmawiamy z sześciolatkami zgrupowanymi w Przedszkolu Miejskim nr 13.
Kto to jest szewc?
— Ten, kto szyje buty.
— Jak będą zniszczone.
— Szewc szyje ubrania.
— Pomaga innym.
— Szyje też buty nowe.
Z czego?
— Z materiału.
— I skóry.
— Szyje sobie kalosze.
— Z gum takich.
A z metalu?
— (chórem) Nieeee!!!
Dlaczego nie?
— (cisza)
— No może być but z metalu.
— Na narty.
Po co w ogóle ludziom buty?
— Żeby chodzić po dworze.
— Nie można chodzić boso, bo można się skaleczyć.
— Buty są, żeby chodzić w zimę.
— Żeby chodzić na wysokich obcasach.
— Bo wtedy nóżka kobiety jest zgrabna.
— I kobiety wtedy są wysokie.
A są buty do chodzenia po bagnach?
— Moja mama chodziła kiedyś z babcią...
— A do piłki są korki!
— One są, żeby nie bolało.
— I żeby się nie ślizgało.
— A na lód są łyżwy.
— Bo na goło byłoby zimno.
— Trzeba mieć skarpety.
— Bo bez skarpet to ciężko.
— Ale narty to się przypina do metalowych butów!
— Żeby nie spaść.
Co zrobić jak w butach jest dziura?
— Przychodzi się do szewca i szewc zszyje.
— Albo można opierać się na innej nodze.
— Można zrobić łatkę. Łatę przykleić.
— Albo kupuje się nowe buty.
— A ja to się przewracam, jak założę szpilki.
Można nosić dwa różne buty?
— (chórem) Nie!
Dlaczego?
— Bo nie.
Co to są gumofilce?
— Tooooo... nie wiem.
— Gumaki.
— Kalosze.
— A w środku mają gumę.
— Do żucia!
— W środku mają skarpetę!
Jest takie powiedzenie, że „szewc bez butów chodzi”. Co to znaczy?
— Że szyje buty?
— Bo może sam nie ma butów.
— Sobie nie szyje.
— Bo nie ma czasu.
Trudny jest zawód szewca?
— Trudny.
— Bo dużo rzeczy szyje.
— Bo jak jest dużo ludzi, to się męczy.
— Żeby zostać szewcem, trzeba skończyć specjalną szkołę.
Co to jest szewski poniedziałek?
— Że szewc dla wszystkich szyje.
— I jest zmęczony.
— Zaspany.
— Zdenerwowany.
— I może sobie zrobić wolne.
— Nie może, bo mu nie pozwalamy.
Kto wymyślił buty?
— Pan Bóg?
— Kopernik?
— Szewc!
Zamknij