Życie z AniołkiemKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 80, liczba wizyt: 182224 |
Nadesłane przez: nowisia 24-05-2012 09:59
Witam wszystkich:)
Dostalam dzień urlopu i więc postanowiłam w końcu napisać. Mam się całkiem dobrze.
Wróciłam do pracy, mój szef był tak miły i poczekał na mnie:) chyba praca jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Do tego otaczają mnie ludzie dzieki którym mogę funkcjonować zupełnie normalnie.
Nauczyam się kilku rzeczy. Cieszę się każdą chwila. Nie planuję nic na dłużej niż następny dzień. Doszłam również do wniosku, że ... No właśnie. Na moim zyciowym zakręcie skorygowałam światpogląd oraz znajomości, które okazały się mało warte. I wiecie co?? Czuję się chyba dzieki temu szczęsliwsza. Mam komfort, bo nic nie zatruwa teraz mojego życia. Po śmierci Zosi zadawałam sobie masę pytań dlaczego mnie to spotkało, za co itp. Przecież nie zrobiłam w życiu nic złego. Teraz?? Uważam że Bóg nie ma z tym nic współnego. Że to czysta fizjologia. Nic poza tym. Co do znajomych czy też "przyjaciół" - otworzylam oczy na wiele spraw. W takich momentach okazuje się kto jest "prawdziwy".
Moja Julka, kochana, najukochańsza...pisała ostatnio test trzecioklasisty:) iwerwszy poważy tes w swoim życiu:) Bardzo się przejnowała, ale chyba poszło jej dobrze:)
Pozdrawiam Wszystkich!
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p14596,Mam-sie-niezle.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b303-1,Zycie-z-Aniolkiem.html