Nasze "Nas Troje"Kategorie: Rozwój, Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 397, liczba wizyt: 1293616 |
Nadesłane przez: Isabelle 13-09-2011 08:21
Myślałam, ze dłużej się uchowa Michałek bez przeziębienia. Ale jednak kontakty z dziećmi i zmienna pogoda zrobiły swoje. Idziemy dziś na 9.30 do lekarza. Skrzypi ten mój syn jak stary dziadziuś - jak sam o sobie powiedział;)
Muszę go wykurować bo na swoje mini wakacje nie będzie mógł wyjechać z tatusiem. A szkoda bo w tym sezonie nigdzie nie wyjeżdżał...
Został dziś ze mną w domu- bylismy zgłosić chorobę w przedszkolu i zarejestrować się do lekarza. Mam nadzieję, że leki zaczną działać i prześpi następną nockę - ta dzisiejsza była przerywana...
Dobrego wtorku!