Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 318024 |
Nadesłane przez: Ania_29 06-09-2011 23:11
Szymciuszkowe ząbki widoczne są juz gołym okiem. Stopień marudzenia jest całkiem znośny, szczerze mówiąc myślałam, że będzie o wiele gorzej.
Kreacja weselna prawie w całości zakupiona (czyt. buty i kiecka), brakuje mi tylko torebki i narzutki, bo kiecka jest na ramiączkach. Jutro skoczę na Z., może uda mi się coś jeszcze kupić. A jak nie, to będę się modlić o ładną pogodę, nie wiem tylko do czego spakuję klucze, telefon i portfel. Torebka potrzebna jak nic.
Brzuch mnie boli od śmiechu. Była z nami na zakupach Julka Cebulka. Też kupiła sobie kiecuszke, ale stwierdziła, że ona butów do sukienki nie potrzebuje i zakupiła sobie zamiast tego adidaski firmy N. Postanowiła od razu dokonać zamiany i stare, brudne, znoszone trampki włożyła do pudełka, a nowe obuwie zamontowała na nogach. Ja oczywiście butów sobie nie odmówiłam, ledwo dobrałam coś do beżowej sukienki. Potem chodziłam już tylko za torebką. Trafiliśmy na budkę z torebkami, taką w przejściu pasażu. I mówię ekspedientce, że chciałam torebkę do wieczorowej sukienki w kolorze beżowym. I potem wpadłam na pomysł, że pokażę jej buty, żeby miała wyobrażenie co mniej więcej by pasowało. I zamiast swoich butów pokazałam jej stare, znoszone trampki siorki Mina ekspedientki - bezcenna.