Nasze "Nas Troje"Kategorie: Rozwój, Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 397, liczba wizyt: 1293888 |
Nadesłane przez: Isabelle 28-07-2011 11:01
Jestem właśnie po spięciu z moim pięciolatkiem. Spięcie dotyczyło szacunku do przedmiotów przez nas posiadanych. Nie ukrywam, że bardzo się nie niego zdenerwowałam i nakrzyczałam. Jestem bardzo impulsywna niestety i w takich wypadkach reguje krzykiem.
Wysłałam go do jego pokoju i kiedy uspokoiłam sie starałam się jak najspokojniej wyjaśnieć mu dlaczego nie wolno niszczyć rzeczy. Ma pięć lat i wiem, ze rozumie. Wiem też, ze jego zachowanie tez wynikało z nerwów - kazałam mu zakończyć czynność która wykonywał a on nie miał na to ochoty. Rezultat - wściekłą mama i wściekły syn...
Wychowanie to naprawdę trudna sprawa....Każda sytuacja implikuje inne zachowania, inne metody wychowacze a Ty człowieku bądż mądry i z żelaznymi nerwami je stosuj... Nie da się...przynajmniej w moim wypadku!
Rodzice, którym udało się wychować mądre i inteligentne dzieci bez krzyku błędów wychowawczych zasługują moim zdaniem na Nobla!!!
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p10305,Wychowanie.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b87-1,Nasze-Nas-Troje.html